Po raz pierwszy zaatakował w lipcu ubiegłego roku - wiemy już wiele o ataku w Brześciu

2019-05-27 15:45:28, Maciej Kowalczyk

Dramat w Brześciu Kujawskim rozegrał się przed godziną 10:00. Kiedy uzbrojony w broń napastnik pojawił się w Szkole Podstawowej nr 1. Wiemy już coraz więcej na temat szczegółów tego zdarzenia.

Napastnik to były uczeń tej szkoły. Osiemnastoletni mężczyzna wkroczył do budynku uzbrojony w broń palną i (jak informował wojewoda Mikołaj Bogdanowicz, który pojawił się na miejscu zdarzenia) materiały, które można zakwalifikować jako „wybuchowe”. W budynku napastnik oddał kilka strzałów, ranne zostały dwie osoby.

Jest to uczennica tej szkoły, która została przetransportowana ratownictwem lotniczym do Torunia, oraz druga osoba sprzątaczka, pracownik tej szkoły, trafiła do szpitala we Włocławku – mówił wojewoda. Życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo.

Napastnika, jeszcze przed przyjazdem policji, obezwładnił pracownik szkoły, woźny.

Nie wiemy jakie motywy kierowały napastnikiem, wiemy natomiast, że 18-latek w ubiegłym roku zaatakował ostrym narzędziem na boisku szkolnym w Brześciu. Wtedy obyło się bez poszkodowanych, sam zaś napastnik trafił do szpitala psychiatrycznego. Jak doszło do tego, że zaatakował ponownie i co spowodowało, że został wypuszczony z placówki? Jak informuje insp. Mirosław Elszkowski, zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji, tą sprawę bada wydział kontroli KWP.

Brak na razie informacji, w co dokładnie uzbrojony by napastnik i jak wtargnął do budynku. Policja i prokuratura, nie chce póki co komentować wypowiedzi świadków, tłumacząc, że wciąż trwają czynności procesowe.

Fotorelacje


Komentarze (0)


Dodaj swój komentarz