Od wczoraj trwa strajk nauczycieli. Po fiasku rozmów pomiędzy rządem a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych nauczyciele, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, przystąpili do akcji protestacyjnej. Jak jeszcze w piątek zapowiadał prezydent Marek Wojtkowski – „Włocławek jest gotów na protest nauczycieli”. Na dzisiejszym briefingu prasowym poinformowano o skali akcji w mieście.
A ta jest niemała. Jak poinformował już wczoraj ratusz, spośród 1288 nauczycieli, którzy pojawili się wczoraj w szkołach do protestu przystąpiło aż 85,24 %. (dane z godziny 13:00) Spośród wszystkich publicznych szkół i przedszkoli, jedynie trzy przedszkola (spośród tych gdzie odbyły się strajkowe referenda) funkcjonują normalnie. W pozostałych trwa strajk, jednak jak podkreślają przedstawiciele ratusza, wszędzie, gdzie jest to konieczne dzieci mogą liczyć na opiekę w szkołach. Podobnie, o czym już wcześniej informowaliśmy, w miejskich instytucjach kultury, jednak ta forma opieki, według informacji jakie napływają, cieszy się umiarkowaną popularnością, chętniej włocławscy rodzice oddają pociechy pod opiekę świetlic środowiskowych. Łącznie, wczoraj pod opieką w szkołach przebywało 102 dzieci, zaś w świetlicach – 137 młodych włocławian.
W strajku uczestniczą też pracownicy administracji i obsługi. Protestujący stanowią prawie 37,5% stanu osobowego zatrudnionych na tych stanowiskach.
Dzisiejsze dane nie różnią się zbytnio od tych wczorajszych. Jak informuje ratusz strajkujący nauczyciele stanowili procentowo 85,05 % kadry (ponownie dane na godzinę 13:00)
Liczba dzieci oddanych pod opiekę w placówkach – 86
Poinformowano też, że do godziny 12.00 155 dzieci - dzieci skorzystało ze świetlic środowiskowych i placówek kultury. Przypomnijmy, że najmłodsi w czasie strajku mogą korzystać z opieki, między innymi, w miejskich bibliotekach i placówkach Centrum Kultury Browar B. Szczegóły znajdziecie tutaj.
Najważniejszą chyba informacją, jaka dziś pojawiła się na spotkaniu w ratuszu, to ta dotycząca rozpoczynającego się jutro maratonu egzaminów gimnazjalnych i tych na zakończenie szkoły podstawowej – te odbędą się pomimo trudności:
Ze swojej strony zapewniamy, że egzaminy się odbędą – mówił dziś prezydent Marek Wojtkowski, przyznając, że jest to wielkie organizacyjne wyzwanie dla samorządu, dodawał jednak – Nie wyobrażam sobie (...) żeby dzieci na koniec szkoły gimnazjalnej, czy też szkoły podstawowej nie zdały egzaminu, egzamin nie został przeprowadzony. Byłby to wilki problem, przede wszystkim przy przyjęciach do innych etapów kształcenia.
Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo z dzisiejszego briefingu.
Komentarze (0)