Wczoraj obchodziliśmy Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112. W 2018 r. operatorzy Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Bydgoszczy odebrali prawie 1,5 mln zgłoszeń. Ponad milion z nich było niezasadnych. Pracę bydgoskiego CPR w minionym roku podsumowali wojewoda Mikołaj Bogdanowicz i kierownik CPR w Bydgoszczy Radosław Bogusławski.
Blisko 70 osób z naszego województwa pełni funkcję dyspozytora numeru 112. Te osoby, jak podkreślił na konferencji prasowej wojewoda Mikołaj Bogdanowicz, codziennie mierzą się z trudnymi przypadkami i to właśnie od nich zależy, czy dana osoba zostanie uratowana.
Obsługa numeru 112, który ratuje życie i zdrowie ludzi to bardzo ważne zadanie administracji rządowej, które jest powierzone wojewodom. Bardzo dziękuję Wam, Operatorom Numeru Alarmowego 112 za Wasz profesjonalizm, którym się wykazujecie podczas swojej pracy! To od Waszego odpowiedniego doradzenia, pokierowania i poprowadzenia zależy, czy zdrowie i życie ludzkie zostanie uratowane – podkreślał.
Od 1 maja 2018 r. Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Bydgoszczy przejęło numer Policji – 997. To oznacza, że wszystkie połączenia wybierane na numer 997 są przyjmowane przez Operatorów Numeru Alarmowego 112. To dodatkowo 240 tys. połączeń w województwie kujawsko-pomorskim.
Jesteśmy tym województwem, które doskonale sobie radzi z obsługą numeru alarmowego 112. Nasza placówka jest jedną z czołowych, które w najmniejszym stopniu przekierowują połączenia do innych województw – mówił przedstawiciel rządu w terenie.
Numer alarmowy 112 funkcjonuje w całej Unii Europejskiej. Problemem, z którym się borykają się na co dzień wszyscy operatorzy to wysoki procent bezzasadnych połączeń. W tej chwili w województwie wynosi 76,5%. Jest to wynik lepszy o 3,5% niż w 2017 r.
Kampania społeczna którą prowadzimy od 3 lat przynosi efekty. Będziemy ją dalej prowadzić bo taka ilość nieuzasadnionych połączeń to dodatkowe obciążenie operatorów i blokowanie innym możliwości ratowania zdrowia i życia ludzkiego – dodał Mikołaj Bogdanowicz.
Kierownik CPR w Bydgoszczy Radosław Bogusławski powiedział, że najwięcej połączeń kierowanych było do Państwowego Ratownictwa Medycznego, następnie do policji oraz Państwowej Straży Pożarnej. Wszystkie połączenia zostały odebrane w ciągu kilku sekund.
Czas oczekiwania na podjęcie zgłoszenia przez Operatora Numerów Alarmowych wynosi 9,5 sekundy oraz zawiera około 5 sekundową zapowiedź dotyczącą miejsca do którego się dodzwoniliśmy. Faktycznie osoba dzwoniąca jest obsłużona zaledwie po kilku sekundach – podkreślił.
Przy połączeniu z numerem alarmowym 112 najważniejsza jest informacja gdzie się znajdujemy, następnie co się stało. Trzeba pamiętać, aby pierwszemu się nie rozłączać i odpowiadać na wszystkie pytania operatora dlatego, że on poprzez system informatyczny powiadamia często jednocześnie wszystkie służby, które są potrzebne przy danym zdarzeniu.
Na konferencji prasowej obecni byli także operatorzy numeru alarmowego 112 Marcela Falkiewicz i Wiesław Kamiński, którzy opowiedzieli o najtrudniejszych sytuacjach, z którymi zetknęli się w czasie pracy.
Centrum jest czynne przez 24 godziny na dobę, a operatorzy pracują w systemie 12 godzinnym. Obsługują także języki obce.
Wojewoda poinformował też, że w 2018 roku udało się nabyć obiekt przy ul. Szubińskiej, który w przyszłości będzie pełnił funkcję nowej placówki Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Bydgoszczy.
W tej chwili po przejęciu budynku będziemy go przygotowywali do tego, aby spełniał on wszystkie wymagania. Obiekt został przejęty od operatora telefonii, co oznacza, że cała niezbędna infrastruktura jest już na bardzo wysokim poziomie. Prawdopodobnie już od 2020 r. będzie to nowe miejsce, w którym będą przebywać operatorzy numery alarmowego 112 – dodał.
(inf. prasowa Urząd Wojewódzki)
Komentarze (0)