Krzysztof Grządziel. Postać związana z samorządem od początku transformacji. Wcześniej zresztą też obecny w świecie lokalnej polityki. Obecny radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej, jest wśród obecnego składu RM osobą z najbogatszym dossier. Nie może dziwić, że także i podczas zbliżających się wyborów samorządowych znajdzie się na liście kandydatów SLD na radnych, z okręgu, z jakim jest związany od lat – Kazimierza Wielkiego i Zawiśle.
Włocławski przedsiębiorca, filantrop, fundator Fundacji „Samotna Mama”, w tym roku startować będzie z miejsca trzeciego na liście. Czy w jakikolwiek sposób wpłynie to na ilość oddanych na niego głosów? Niekoniecznie, biorąc pod uwagę fakt, jak mocno rozpoznawalny wśród wyborców jest właściciel firmy DGS.
Przy okazji prezentacji kandydatów Sojuszu, startujących w okręgu numer dwa, mówił nie tylko o tym co przyniesie kolejna kadencja. Przedstawił też swoją opinię na temat inwestycji samorządu w minionych latach (niekoniecznie ostatniej kadencji) mocno krytykując choćby koszty remontu włocławskiego odcinka DK 91:
Podam przykład dzisiaj, naszej włocławskiej "jedynki", jest taki sam odcinek Al. Włókniarzy w Łodzi, który jest (...) o 50% większy, niż wybudowany we Włocławku. Tam do dziś wisi tablica, wybudowano (...) za 114,8 miliona złotych. Nasz odcinek (...) został wybudowany za 180, a powinien za 80. To jest przykład jak można marnować pieniądze - podkreśla.
Krzysztof Grządziel zauważa, że ta choroba toczy nie tylko włocławski samorząd, jednak zbliżające się wybory stanowią okazję, by w mieście ten stan rzeczy zmienić.
Bądźmy dobrej myśli. Być moze w końcu we Włocławku wybierzemy mądrego prezydenta, zdolnego, uczciwego i wraz z nim Radę. A chciałbym, żeby Sojusz miał większość, bo wtedy te wszystkie kwestie o których dzisiaj mówilismy miałyby szansę realizacji. Bo nikt nam nie będzie przeszkadzał. Patrzcie nam na ręce, jak trzeba - skarcić. Ale będziemy zdolni do podejmowania dobrych, mądrych i szybkich decyzji.
Radny nawiązał przy tym do tegorocznego niepowodzenia związanego z planowaną inwestycją przy ulicy Tumskiej, gdzie miały stanąć mieszkania na wynajem:
Przez głupotę niektórych radnych, przez działania polityczne niestety nic się nie udało zrobić.
Krzysztof Grządziel podkreśla, że ważnym jest aby po nadchodzących wyborach do Rady trafili ludzie wartościowi i kompetentni. Bo jak uważa, w minionych latach nie było z tym najlepiej.
Więcej w naszym materiale wideo:
Komentarze (0)