Strażacy z Gołaszewa walczyli z podtopieniami

2018-07-28 17:36:56, Maciej Kowalczyk

W minioną środę po południu i w nocy z środy na czwartek 18-19 lipca 2018 roku przez nasz region przeszła potężna ulewa, której towarzyszyła burza oraz silny i porywisty wiatr.

Gołaszewo gm. Kowal, to miejscowość położona w powiecie włocławskim wzdłuż drogi wojewódzkiej W-265. Po kilkutygodniowej suszy kujawski region nawiedził deszczowy kataklizm. W związku z tym duże problemy mieli mieszkańcy Gołaszewa oraz okolicznych miejscowości. Obfite opady deszczu spowodowały duże straty materialne, w postaci podtopień budynków mieszkalnych, gospodarczych, garaży, piwnic oraz przyzagrodowych oczyszczalni ścieków.

Tak wielkich opadów deszczu w naszym regionie nie notowano od kilku lat. Dodatkowym powodem podtopień posesji i zabudowań w Gołaszewie i Przydatkach Gołaszewskich było zasypanie rowów odwadniających drogę wojewódzką W-265. Zasypano je z powodu gruntownej przebudowy, a raczej praktycznie budowy od podstaw jezdni. Ten stan trwał od miesięcy i wzbudzał uzasadniony niepokój mieszkańców. Spływająca z drogi i pól woda, nie mogła być odprowadzona do studzienek melioracyjnych, bo rowy nie istniały, były zasypane. W konsekwencji już wcześniej zdarzały się podtopienia.

Na postulaty formułowane przez mieszkańców zareagował w maju wykonawca drogi, który polecił podwykonawcy robót odkrycie zasypanych przepustów odprowadzających wody pod drogą do studzienek melioracyjnych w Gołaszewie i Nakonowie. Gdyby tego nie zrobiono, rozmiar strat spowodowanych zalaniem byłby znacznie większy.

W czwartek 20 lipca na wniosek władz samorządowych gminy Kowal z mieszkańcami Gołaszewa, Nakonowa i Przydatków Gołaszewskich z mieszkańcami spotkał się Wicemarszałek Województwa Kujawsko-pomorskiego - Sławomir Kopyść, wicedyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy - Sławomir Borowiak oraz wicewójt gminy Kowal Aneta Kwarcińska. Mieszkańcy nie kryli swojego rozgoryczenia, podkreślając, że nie trzeba było długo czekać, na to o czym mówili w Gołaszewie na spotkaniu w maju. Jak podkreślano podczas rozmowy, szkoda, że na tym ucierpieli mieszkańcy podtopionych zabudowań.

Jednym z rozwiązań na przyszłość była propozycja wybudowania zbiornika retencyjnego, który będzie zbierał nadmiar wody deszczowej, tak aby nie powtórzyła się sytuacja z czwartku. Wicemarszałek Sławomir Kopyść i wicedyrektor ZDW Sławomir Borowiak obiecali mieszkańcom, że nie zostawią ich samych sobie, że postarają się jak najszybciej znaleźć wyjście z tej patowej sytuacji, aby taka sytuacja nie miała więcej miejsca. Czy to będzie budowa zbiornika retencyjnego, o którym wspominali mieszkańcy, czy inne rozwiązanie, na tę chwilę przybyli goście nie umieli tego określić. Dodam, że po opanowaniu sytuacji w Gołaszewie i Przydatkach Gołaszewskich w najbardziej newralgicznych miejscach wykonawca zlecił szybkie wykopanie rowów odwadniających.

Przypomnę, że w czwartkowy wieczór do godzin nocnych przez kilka godzin strażacy z OSP Gołaszewo walczyli z wodą zalewającą posesje, gdzieniegdzie woda nie tylko wdarła się na podwórze ale i do piwnicy i kotłowni.

Woda nie była jedynym problemem. Gdy strażacy uporali się z wypompowaniem wody, dostali kolejne zgłoszenie ratowania przed zalaniem budynku gospodarczego innego mieszkańca tej miejscowości, bo wichura zerwała papę z dachu.

Obfite opady deszczu przez całą noc podrywały na równe nogi gołaszewskich strażaków. Tuż po godzinie 4 rano przeraźliwy dźwięk syreny alarmowej wywołał ich do kolejnej akcji. Ponownie musieli ratować zalane posesje, domy, piwnice oraz przydomowe oczyszczalnie ścieków.

Nie był to koniec dla jednostki OSP z Gołaszewa. Po opanowaniu sytuacji w swojej miejscowości dyżurny na stanowisku kierowania KM PSP we Włocławku skierował zastęp do miejscowości Szatki gm Choceń, a następnie na Przydatki Gołaszewskie gm. Kowal aby wypompować wodę z zalanej piwnico-kotłowni oraz z terenu posesji.

Jak na razie opady deszczu ustały, oby na dłużej, bo to był pogodowy kataklizm. Termin zakończenia przebudowy drogi wojewódzkiej W-265 na odcinku Brześć Kujawski – Kowal wg słów i zapewnień wicedyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy Sławomira Borowiaka jest przewidziany na koniec grudnia 2018 roku. Mieszkańcy jednak, widząc to co się dzieje na budowie, nie są optymistami. Czas i życie pokaże, czy wykonawca wywiąże się z tego zadania?
Tekst i fot. Wojciech Nawrocki

Fotorelacje


Komentarze (0)


Dodaj swój komentarz