W miniony czwartek zapadł wyrok Najwyższego Sąd Administracyjnego, który jest niekorzystny dla miasta. Uznano, że cofnięto zarządzenie prezydenta, które powoływało komisje konkursowe na dyrektorów szkół.
Sprawa dotyczy komisji konkursowych, które wyłoniły dyrektorów placówek oświatowych: PP 35, SP2, ZS 8, SP 19, ZSS, II LO, III LO, ZS 3, CKZiU. W ubiegłym roku Solidarność Oświatowa złożyła skargę na zarządzenie prezydenta ws. powołania 9 komisji konkursowych na dyrektorów włocławskich szkół, uznając, ze jest nadreprezentacja związków zawodowych w tych komisjach. Zdaniem przewodniczącego związków zawodowych NSZZ Solidarność Wojciecha Jaranowskiego mogło to wpłynąć na wyniki konkursów i być nieobiektywne.
Zdaniem radnego Jarosława Chmielewskiego oraz Wojciecha Jaranowskiego prezydent powinien unieważnić konkursy i w trybie natychmiastowym rozpisać nowe.
Jak dodaje Wojciech Jaranowski - sprawa jest bezprecedensową i na ten wyrok NSA czekały inne miasta. Okazuje się, ze Solidarność miała rację i również chcę podkreślić, że ta sprawa spowodowała, że posłowie PiS wnieśli projekt zmian, aby nie było takich sytuacji jak we Włocławku – jak dodaje.
O sprawę spytaliśmy zastępcę prezydenta Włocławka Barbarę Moraczewską, która twierdzi, że zostało zaskarżone jedynie zarządzenie dotyczące składów komisji konkursowych, ale w obiegu prawnym jest zarządzenie powołujące dyrektorów do pełnienia funkcji w danych placówkach oświatowych na okres 5 lat, a to jest oddzielny byt prawny. Zatem nie wyrok NSA nie wpłynie na fakt pełnienia swoich funkcji przez dyrektorów ww. placówek.
Poniżej publikujemy zapis wideo z konferencji prasowej PiS oraz odpowiedź Urzędu Miasta Włocławek.
Komentarze (0)