W środę odbyła się konferencja prasowa prezydenta Włocławka Marka Wojtkowskiego, który zapowiedział, że w związku z decyzjami Rady Miasta zmuszony jest wycofać 20 z 63 inwestycji miejskich. Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie radnych: Jarosława Chmielewskiego, Dariusza Wesołowskiego i Krzysztofa Kukuckiego.
Radny Jarosław Chmielewski reprezentujący klub Prawa i Sprawiedliwości dziwi się, że prezydent do tej pory nie rozmawiał z radnymi o tym, co chce sfinansować z kredytu, który zamierzał zaciągnąć. Uważa, że taka rozmowa powinna odbyć się przed głosowaniem w Radzie Miasta.
Nie da się ukryć, że sytuacja jest niekomfortowa dla dwóch stron. Prezydent bowiem przerzuca odpowiedzialność za brak możliwości realizacji inwestycji na radnych opozycyjnych. Zdaniem lidera PiS Jarosława Chmielewskiego, to właśnie prezydent ponosi odpowiedzialność za ten budżet i to on powinien rozmawiać, aby przekonać radnych o konieczności zaciągnięcia kredytu.
Innego zdania jest radny Krzysztof Kukucki (SLD). Uważa, że z jednej strony radni opozycyjni opowiadają mieszkańcom Włocławka, że wprowadzają inwestycje, ale z drugiej strony nie pozwalają na ich realizację, ze względu na to, że uniemożliwiają ich sfinansowanie. W jego opinii jest to działanie na szkodę mieszkańców Włocławka ale obliczone na kampanię wyborczą.
Nieco inaczej do sprawy podchodzi radny niezależny Dariusz Wesołowski. Sam nie był przeciwny uchwale i jak twierdzi wystarczyła większość na sesji Rady Miasta. Mówi tu o głosach radnych SLD i PO, którzy jednak nie byli obecni na sesji w komplecie. Zarzucił również prezydentowi, że również on był nieobecny podczas podejmowania decyzji ws. uchwały o zaciągnięcie kredytu.
Wypowiedzi radnych w poniższym materiale wideo.
Komentarze (1)