W niedzielę, 4 lutego Anwil Włocławek pokonał przed własną publicznością PGE Turów Zgorzelec 98:74.
Niemal od początku meczu gospodarze narzucili wysokie tempo co przełożyło się na prowadzenie 31:19 po pierwszej kwarcie. Kolejna odsłona była bardziej wyrównana, goście pokazali się z bardzo dobrej strony ale udało im się odrobić tylko 3 punkty. Wynik do przerwy 45:36.
W trzeciej kwarcie zgorzelczanie zbliżyli się na 5 punktów. Podopieczni trenera Igora Milicicia szybko zareagowali i od tego momentu zaczęli powiększać przewagę. Po 30 minutach gry wynosiłą ona 17 punktów. Zawodnicy Anwilu rozpoczęli 3 kwartę od serii 10:1 i do końca kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, wygrywając 98:74. Tym samym włocławianie zrewanżowali się gościom za porażkę z pierwszej części sezonu.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Ivan Almeida z 17 punktami, 8 zbiórkami i 3 asystami.
Warto odnotować, iż kibice we Włocławku mogli po raz pierwszy zobaczyć w akcji nowego zawodnika Rottweilerów – Quintona Hosleya. Amerykanin pokazał się z dobrej strony zdobywając 8 punktów i 4 asysty.
Anwil Włocławek - PGE Turów Zgorzelec 98:74 (31:19, 14:17, 26:18, 27:20)
Anwil: Almeida 17, Sobin 14, Leończyk 12, Szewczyk 12, Zyskowski 12, Delas 9, Hosley 8, Nowakowski 7, Airington 4, Łączyński 3, Ciesielski 0, Komenda 0
PGE Turów: Borowski 17, Ayers 15, Jarecki 10, Waldows 10, Camhor 9, Bochno 4, Patoka 4, Petrukonis 3, Koelner 2, Lichnowski 0
Komentarze (0)