Maciek 2018-10-22 10:06:38
Jeżeli ta "paczka" była ciężka to pewnie mógł doliczyć, ale według mnie powinien przed odjazdem o tym powiedzieć. Pytanie też czy ta kobieta skorzystała z "wolnego" czy z korporacji. Jeżeli z tego drugiego to proponuję dowiedzieć się jaki obowiązuje regulamin w danej korporacji. Pozostaje mieć nadzieję, że wzorem większych miast i u nas będzie funkcjonował Uber. Tam nie ma mowy o naciąganiu, a cena przejazdu znana jest z góry.