Cenniejszy niż przypuszczano. Miecz wikiński wrócił do Włocławka

2024-07-26 14:56:13, Q4

Kiedy wydobyto go z dna Wisły było wiadomo, że mamy do czynienia z niezwykłym znaleziskiem. Po zakończeniu prac konserwatorskich wiemy już, że miecz wikiński znaleziony w styczniu przez Sławomira Mularskiego jest artefaktem bezcennym. Dziś wrócił do Włocławka.

Przypomnijmy, datowany na X wiek miecz wikiński wydobyto z dna Wisły podczas prac nad pogłębianiem basenu portowego przystani przy ulicy Piwnej. Znalazca, Sławomir Mularski niezwłocznie skontaktował się z konserwatorami zabytków, co pozwoliło na szybkie zabezpieczenie znaleziska i poddanie go specjalistycznym badaniom. Już wstępne oględziny wskazywały, ze mamy do czynienia z jednym z zaledwie kilkunastu podobnych artefaktów znalezionych dotąd na terenie Polski.

Po przeprowadzeniu prac konserwatorskich na UMK w Toruniu okazało się, że zabytek jest znacznie cenniejszy, niż początkowo przypuszczano.

Proszę mi wierzyć, tak świetnie zachowanego miecza z połowy X wieku nie ma chyba w całej Europie. O jego wartości świadczy nie tylko to, ze jest takim mieczem, ale to, że jest tak świetnie zachowany, ponieważ przez tysiąc lat przebywał w środowisku beztlenowym – mówi Joanna Sosnowska, archeolog z Urzędu Ochrony Zabytków w Toruniu – Mogłoby się wydawać, że jak przebywał w wodzie to szybko ulegnie korozji, ale on przebywał w mule, gdzie nie było dostępu tlenu i dlatego zachowały się nawet ( to jest właśnie takie bezprecedensowe) owijka ze skóry na rękojeści i drewniana okładzina – dodaje.

Ten bezcenny zabytek wrócił do miasta, w którym go wydobyto z dna rzeki, co zresztą było też wolą znalazcy, który od początku deklarował, ze największą nagrodą dla niego byłoby umieszczenie artefaktu we włocławskim muzeum. Sławomir Mularski przy okazji powrotu miecza do Włocławka wyznał, ze przez cały czas starał się „doglądać” prac konserwatorskich obserwując ich postępy:

Ale to co zobaczyliśmy dzisiaj, to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Mam zrobione „gdzieś po drodze” zdjęcia jak on wyglądał. Jestem pełen podziwu i szacunku dla Pańów, którzy tę konserwację zrobili – mówił.

Znalazca usłyszał dziś po raz kolejny słowa podziękowań od prezydenta miasta. Przypomnijmy, ze Krzysztof Kukucki niespełna miesiąc temu uhonorował go prezydenckim medalem, nie tyle za sam fakt znalezienia miecza, co za obywatelska postawę po jego odkryciu.

Miecz dziś w południe zajął miejsce w jednej z gablot Muzeum Historii Włocławka. Co warte jednak odnotowania chętni do obejrzenia bezcennego znaleziska jeszcze w te wakacje powinni się pospieszyć. W muzeum przy ulicy Spichlernej będzie go można zobaczyć tylko do 4 sierpnia. Później na kilka miesięcy zniknie z wystawy, po to by pracownicy muzeum mogli „dostosować kontekst historyczny ekspozycji” do nowego znaleziska. Miecz powróci na nią jeszcze w tym roku.

Jak informują muzealnicy w najbliższych dniach miecz będzie można zobaczyć w godzinach pracy Muzeum Historii Włocławka:
 
27.07.2024 r. (sobota) – 11.00-17.00
28.07.2024 r. (niedziela) – 11.00-17.00
29.07.2024 r. (poniedziałek) – nieczynne
30.07.2024 r. (wtorek) – 10.00-18.00
31.07.2024 r. (środa) – 10.00-16.00
01.08.2024 r. (czwartek) – 10.00-16.00
02.08.2024 r. (piątek) – 10.00-16.00
03.08.2024 r. (sobota) – 11.00-17.00
04.08.2024 r. (niedziela) – 11.00-17.00
 
Bilet wstępu* do Muzeum Historii Włocławka:
bilet normalny – 12 zł
bilet ulgowy – 9 zł
*płatność wyłącznie gotówką

Komentarze (1)


sylvio (2024-07-29 18:37:47) Zgłoś do moderacji
Na szczęście . Już chrapkę miała na to "warszawka" itp. Szkoda,że bezcenne znalezisko z Bodzi /k Włocławka nie może do nas wrócić( albo i może ?") byłaby to razem z mieczem wspaniała ekspozycja na skalę światową . Oba znaleziska są z podobnej epoki. Na pewno wtedy przybywało by mnóstwo turystów.

Dodaj swój komentarz