Wtorek był szczególnym dniem dla włocławskiej Lewicy przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi. W mieście pojawili się wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty i wicepremier Krzysztof Gawkowski.
Podczas popołudniowego spotkania z mieszkańcami i sympatykami ugrupowania odnoszono się nie tylko do programu i zamierzeń włocławskiej Lewicy. Zarówno wicemarszałek Sejmu, jak i wicepremier Gawkowski dużą część swojego wystąpienia poświęcili aktualnej sytuacji politycznej, jak i apelowali do wyborców, podkreślając wagę niedzielnego głosowania:
Apeluję do młodych ludzi. Posłuchajcie: wybory samorządowe są tak samo ważne jak wybory parlamentarne, a dla was nawet ważniejsze, bo tanie mieszkania na wynajem powstają w miastach takich jak Włocławek – mówił Włodzimierz Czarzasty podkreślając rolę, jaką odgrywa posiadanie własnego mieszkania dla młodych Polaków – Dlatego mówię młodym ludziom : Idźcie na wybory. Dlatego, że w samorządach będą budowane mieszkania na terenie całego kraju.
Wicemarszałek Sejmu apelował także do kobiet, wskazując, ze to w szpitalach zarządzanych przez samorządy decydują się kwestie związane z aborcją. Jak podał, w ponad połowie polskich województw nie przeprowadzono żadnej aborcji, nawet w sytuacji zagrożenia życia matki. Jak przekonywał samorządowcy Lewicy są gwarantem bezpieczeństwa kobiet w lecznicach zarządzanych przez powiaty czy sejmiki.
Dominującą kwestią w spotkaniu, które odbyło się w hotelu Riverside było jednak mieszkalnictwo. Krzysztof Kukucki odniósł się przy tym do przykładu Włocławka i tego jak ogromnym zainteresowaniem cieszą się tanie mieszkania na wynajem wybudowane przez samorząd. Zapowiadał przy tym, że te inwestycje będą kontynuowane:
Będziemy budować. Będziemy budować trzeci etap Celulozowej, będziemy odbudowywać Śródmieście. Będziemy budować kolejne osiedla.
Kandydat na prezydenta Włocławka dodał także, że to dzięki Lewicy do samorządów w Polsce popłynie szerszy strumień pieniędzy przeznaczonych na dofinansowanie inwestycji mieszkaniowych.
Wtorkowe spotkanie było jak do tej pory „najmocniejszym” w toku kampanii wyborczej Lewicy w mieście.
„Kampania była brutalna, nieładna ze strony naszej konkurencji” - mówi Piotr Kowal, nawiązując do kwestii listów, które otrzymała część mieszkańców Włocławka
To był sposób na osłabienie naszego kandydata, który przez 5 i pół roku ciężko pracował na swoje nazwisko jako zastępca prezydenta. Ale również atak na naszych kandydatów na radnych, którzy starali się jak mogli, pracowali dla mieszkańców. Teraz przychodzi ten czas, żeby tę kampanię. Te ostatnie pięć i pół roku pracy ocenić i ze spokojem czekamy na werdykt mieszkańców – mówi przewodniczący RM i jednocześnie kandydat na radnego w zbliżających się wyborach.
Komentarze (0)