W miniony piątek w muzeum „Zbiory Sztuki” przy ulicy Zamczej otwarto wystawę dzieł Leona Wyczółkowskiego pochodzących ze zbiorów Zamku Królewskiego na Wawelu.
Przyczynkiem do powstania wystawy był „powrót” do krakowskiego muzeum jednego z dzieł Wyczółkowskiego. Słynna „Góralka” uznawana była przez muzealników za stratę wojenną. Dopiero w grudniu 2020 roku dzieło nieoczekiwanie pojawiło się na krajowym rynku sztuki i zostało odzyskane przez pracowników Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ten właśnie pastel można oglądać we Włocławku do 14 maja.
To jednak tylko jeden z wątków wystawy, kolejnym jest postać przedwojennego właściciela obrazu, który w latach 30-tych XX wieku zdecydował się przekazać „Góralkę”, obok innych zgromadzonych dzieł, do zbiorów muzeum na Wawelu.
Wawel był mu szczególnie bliski. Najpierw zaangażował się w odzyskanie zamku z rąk wojska austriackiego, a później w urządzanie jego odnawianych wnętrz. Będąc członkiem Komitetów wawelskich – doradzających kierownikowi Odnowienia Zamku w sprawach restauracyjno-artystycznych – zabierał głos m.in. w sprawie cyklu Głowy wawelskie Xawerego Dunikowskiego i plafonów wawelskich. O związkach Pinińskiego z dawną siedzibą królów przypominają prezentowane widoki Wawelu – piszą organizatorzy wystawy.
To właśnie Wawel jest trzecim, dominującym tematem dzieł prezentowanych we Włocławku, co nie może dziwić, gdyż właśnie to miejsce, było szczególnie chętnie „portretowane” przez Leona Wyczółkowskiego.
Wystawę w Zbiorach Sztuki będzie można oglądać do 14 maja tego roku.
Komentarze (0)