Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi mieszkańcowi powiatu lipnowskiego, który nie zatrzymał się kontroli drogowej w centrum Włocławka pomimo dawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych. 27-latek odpowie również za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości i złamanie sądowego zakazu, a także za spowodowanie kolizji z policyjnymi radiowozami.
Zdarzenie zaczęło się na Placu Wolności we Włocławku w nocy z soboty na niedzielę (07/08-01.2023), kiedy to kierowca mazdy pomimo sygnałów danych przez policjantów nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. Podczas ucieczki wciąż nie reagował na policyjne sygnały świetlne i dźwiękowe, a na moście w kierunku ulicy Lipnowskiej uszkodził radiowóz próbujący go zatrzymać. Na ulicy Dobrzyńskiej, kiedy mundurowi zaczęli go wyprzedzać, kierowca mazdy nagle zjechał na lewą stronę uderzając w bok drugiego radiowozu. Takie zachowanie spowodowało utratę przez uciekającego panowania nad pojazdem, w wyniku czego mazda dachowała zatrzymując się na ogrodzeniu posesji.
27- letni kierowca został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Badanie trzeźwości wykazało u niego ponad promil alkoholu w organizmie. Dwóch pasażerów jadącym w tym aucie po badaniach i przeprowadzonych czynnościach zostało zwolnionych do domu. Policjanci pracując nad sprawą ustalili, że powodem takiego zachowania kierowcy był obowiązujący go do 2024 roku sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
W poniedziałek (09.01.2023) mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty związane z jazdą w stanie nietrzeźwości i złamaniem sądowego zakazu prowadzenia pojazdów oraz niezatrzymaniem się do kontroli drogowej. Za tak negatywne zachowanie może mu grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności oraz grzywna nawet w wysokości 30 tys. złotych. Prokurator zastosował wobec mieszkańca powiatu lipnowskiego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.
(inf. prasowa KMP Włocławek)
Komentarze (0)