Podczas dzisiejszej konferencji, tuż pod nowo powstającym osiedlem przy ulicy Celulozowej, głos zabrała zastępca prezydenta, Domicela Kopaczewska. Chodzi o niepewności mieszkańców związane z wysokością kaucji, czy możliwości ingerowania w mieszkania.
W ubiegłym tygodniu, na grupie Facebook'owej dedykowanej mieszkańcom osiedla Celulozowa pojawiła się dyskusja dotycząca możliwej zmiany wysokości kaucji, którą mieliby zapłacić najemcy przy podpisywaniu umowy.
Wcześniej mówiło się o kwotach w wysokości 6 miesięcy czynszu. Mieszkańcy jednak otrzymali informację, że kwota ta ma wzrosnąć do równowartości 10 miesięcy czynszu. Podczas dzisiejszej konferencji wątpliwości rozwiała zastępca prezydenta Domicela Kopaczewska.
Zachowujemy 6-miesięczną kaucję, którą każdy najemca przed podpisaniem umowy winien wpłacić. To zabezpieczenie w przypadku kiedy najemca doprowadzi do różnego rodzaju uszkodzeń mieszkania które otrzyma. To zabezpieczenie takiej sytuacji. - komentuje zastępca prezydenta.
Lokatorzy mieli także wątpliwości co do tego, czy będą mogli ingerować w wygląd swoich mieszkań. Zgłaszane były uwagi co do umowy najmu. Według nich, nie będzie można pomalować ścian na wybrany przez siebie kolor, położyć tapety bądź płytek. Pojawiły się nawet wątpliwości co do możliwości wieszania czegokolwiek na ścianach.
W momencie zdawania mieszkania najemca musi je oddać w takim stanie jakim przyjął. Każdy będzie mógł urządzić sobie to mieszkanie jak tylko sobie zapragnie. Nikt tego nie zabrania. Ważne jest to, aby w momencie zdawania było w takim samym stanie w jakim je przyjął. - podkreśla Domicela Kopaczewska.
Jedyne zakazy w umowie dotyczą trwałych zmian w strukturze mieszkaniowej budynku; burzyć ścian, czy wymieniać okien.
W tym tygodniu prezydent miasta przekaże skierowania na pierwszy blok przy ulicy Celulozowej 11. To oznacza, że Miejskie Budownictwo Mieszkaniowe zacznie podpisywać umowy z mieszkańcami.
Komentarze (0)