Rusza Freshland Festival - Włocławski Festiwal Muzyki Elektronicznej

2022-08-19 09:16:31, Q4.pl

W sobotę 20 sierpnia 2022 r. na Przystani nad Wisłą (ul. Piwna 1A) odbędzie się III edycja Freshland Festival - Włocławskiego Festiwalu Muzyki Elektronicznej. To największe święto muzyki elektronicznej w mieście, które oferuje niesamowitą atmosferę, dużą dozę wrażeń i niezapomnianą zabawę.


Impreza rozpocznie się od godz. 16.00, a nad Wisłą zabrzmią klubowe nuty. Na Freshland Festival wystąpią MATYS, JACK DA RULE, KC, 4FUTURE, LEXXUS MC, DUSTY b2b YOUNG DEE, LOMAX, GRUBY BOUNCE, ADAMLLUKI, MAZZE, PEPPER GIRLS Dancers. Podczas występów będzie można zobaczyć pokazy pirotechniczne i laserowe. Impreza będzie trwać do białego rana. Z pewnością będzie to najbardziej niezapomniane pożegnanie wakacji.

Podczas Freshland Festival w miasteczku festivalowym będzie można zapoznać się z ofertą lokalnych i regionalnych przedsiębiorców. Zorganizowana zostanie strefa rekrutacji z aktualnymi ofertami pracy. Zachęcamy do składania dokumentów aplikacyjnych. Dla gości dostępna będzie także strefa gastronomiczna oferująca wiele smacznych dań. Nie zabraknie również animacji dla dzieci i młodzieży.

Freshland Festival - Włocławski Festiwal Muzyki Elektronicznej współfinansowany jest ze środków Gminy Miasta Włocławek.

Link do wydarzenia na Facebooku: https://www.facebook.com/events/6394085953934777

(Informacja prasowa UM Włocławek)

Komentarze (1)


LOMAKS (2022-08-22 16:57:13) Zgłoś do moderacji
No cóż - ogólnie wydarzenie (niestety) na bardzo niskim poziomie muzycznym. Właściwie czytając Line Up można było spodziewać się, że występ tych DJ'ów będzie zwykłym graniem "pod nóżkę", (tak jak w Face Club lub Browar Loft). Tak właśnie było. Wszystko ku uciesze włocławskiej młodzieży. Nie była to jednak (sto procent) zwykła dyskoteka, ale nie była to również (sto procent) klubowa impreza. Muzycznie coś pomiędzy clubbingiem a dyskoteką. Z muzyką elektroniczną wspólnego - ZERO. Absolutnie nie można nazywać tego wydarzenia Festiwalem Muzyki Elektronicznej. To nie ten dział. Puszczonych hitów słuchamy w RMF i ESKA. Największe rozczarowanie (aż ból pisać) - KC (Krzysztof Chochlow), Włocławek, https://pl-pl.facebook.com/kcofficialfanpage. Pierwszy utwór - wszedł ambitnie. Kolejne utwory strasznie odcięły się komercją od pierwszego numeru. KC swój set zakończył spokojnym, pozytywnie nostalgicznym utworem. Co to miało być? Ktoś to na nim wymusił. Początek z innej beczki. Później inny świat, by na koniec dobitnie postawić odcinający się, bo ambitny numer? Takiego Krzyśka nie znałem. Inna sprawa - jak to jest, że remix utworu Sweet Dreams (zespołu Eurythmics) puszcza KC a później LOMAX. Czy LOMAX'owi ktoś z bawiących się zapłacił pod stołem DJ'skim? (Gościu puść to jeszcze raz. Dobrze wchodzi pod nóżkę). Podobna sprawa - jak to jest, że remix utworu Children (Robert Miles) puszcza Jack (Zasadziński) Da Rule a później LOMAX. Jaka to przyczyna? początki Alzheimera, pieniążki pod stołem czy brak porozumienia pomiędzy DJ'ami? Jeśli wspomnieć o utworze Heads Will Roll (zespół Yeah Yeah Yeahs) - to został odtworzony (o zgrozo) dwa lub nawet trzy razy (KC i LOMAX). Panowie zza konsolety - nie jesteście przygotowani. Nie głupio wam? Teraz o Pepper Girls Dancers - dobrze byłoby, gdyby laseczki tańczyły przez cały jeden utwór, a nie schodziły w połowie numeru. Dobre sobie :) Generalnie - nazwana szumnie i bezpodstawnie włocławska duża balanżka, określona przez amatorów Festiwalem Muzyki Elektronicznej - muzycznie była nastawiona na hiciory lat 80 i 90 w świeżych remiksach (zjadliwych dla młodzieży). Do tego krew mnie zalewa, gdy słyszę nagłą i brutalną zmianę utworu. Jest beat danego kawałka, natychmiastowe wyciszenie i znienacka wchodzi pływające intro nastepnego numeru. Co to ma być? Co dalej? Czekałem na MATYSA. Warto było. Przemyślany jego set. Tu dopiero było to, czego brakowało od kilku godzin wcześniej. Jedna, dobra, spójna i konkretna całość. Pan z Chorzowa górą. A propos - czy błyskawice burzy, to były pokazy pirotechniczne i laserowe o których pisano?

Dodaj swój komentarz