Do roku 2016 pary borykające się z problemem bezpłodności mogły liczyć na finansowanie przez państwo zapłodnienia metodą in vitro. Tak już jednak nie jest. W kilku miastach (i nie tylko miastach) to samorządy zdecydowały się na finansowanie tych zabiegów. Czy na tej liście znajdzie się też Włocławek?
5 lat temu rząd zdecydował o wykreśleniu in vitro z listy zabiegów refundowanych przez NFZ. Przez trzy lata funkcjonowania programu „Leczenia Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego” w Polsce urodziło się 5 tysięcy dzieci. Pomimo zawieszenia refundacji, dzięki tej metodzie wciąż na świecie pojawiają się młodzi Polacy. W obliczu braku finansowania ,część par borykających się z problemem bezpłodności decyduje się sama opłacić ten zabieg. Na mapie pojawia się też coraz więcej miejsc, gdzie dotychczasowe wsparcie ze strony państwa wzięły na siebie samorządy.
Lokalne programy refundacji zabiegów in vitro pojawiły się na różnych szczeblach jednostek samorządowych. Na wdrożenie takiej inicjatywy zdecydowało się, między innymi, województwo mazowieckie, ponadto na podobne wsparcie mogą liczyć mieszkańcy Warszawy, Bydgoszczy, Częstochowy, Sosnowca a nawet niewielkiego Tarnowa Podgórnego. Jest szansa, że na tej liście pojawi się również nasze miasto. Dziś prezydent Marek Wojtkowski poinformował, że podjęte zostały działania zmierzające do stworzenia miejskiego programu.
Wracamy do tego tematu. Nie ukrywam, że znaleźliśmy już pieniądze w budżecie, na tę okoliczność i w tej chwili będziemy już stosować określone procedury – mówił prezydent – Nie chcemy znaleźć się w sytuacji, w której, na przykład, uchwała która byłaby podjęta przez Radę Miasta mogłaby być zakwestionowana, czy nawet uchylona przez administrację rządową. Chcemy tego uniknąć, chcemy dochować wszelkich procedur, natomiast chcę też Państwa uspokoić: pieniądze na ten cel mamy zarezerwowane w budżecie.
Jak wyjaśnił Marek Wojtkowski, w tym roku na finansowanie zabiegów zarezerwowano kwotę 100 tysięcy złotych. Czy ta pula zostanie rozdysponowana zależy także od tego, jak szybko radni będą mogli podjąć stosowną uchwałę. Ratusz ma na bieżąco informować o postępach prac nad projektem.
Jaka liczba par będzie mogła skorzystać z programu? W pobliskiej Bydgoszczy, w ramach podobnego programu przyszli rodzice mogą skorzystać z dofinansowania w wysokości 5 tysięcy złotych na pojedynczy zabieg in vitro. Gdyby podobną skalę finansowania przełożyć na włocławski budżet programu, oznaczałoby to, że na pomoc w tym roku będzie mogło liczyć 20 par.
Postulat wprowadzenia miejskiego programu finansowania zabiegów in vitro, pojawił się już podczas kampanii samorządowej w roku 2018. Wtedy znalazł się na liście postulatów włocławskiej lewicy, w tym obecnego zastępcy prezydenta Krzysztofa Kukuckiego. Od tego czasu temat kilkukrotnie już wracał do debaty publicznej. Na początku lutego o skierowaniu do prezydenta wniosku o zabezpieczenie środków na ten cel poinformował Piotr Kowal z Lewicy. Radni tego klubu wnioskowali o kwotę w wysokości „co najmniej” 200 tysięcy złotych.
Komentarze (1)