W trakcie trwającego sezonu smogowego, Urząd Miasta we Włocławku cały czas stara się zwiększyć świadomość mieszkańców odnośnie jakości powietrza, którym oddychają. A także zwrócić uwagę na to, czym włocławianie palą w piecach, oraz jak mogą pozbyć się starych, nieekologicznych źródeł ogrzewania.
Program miejskich dotacji na wymianę nieekologicznych źródeł ciepła i kotłów już w ubiegłym roku zaowocował podpisaniem 37 umów z beneficjentami, na łączną kwotę 148 tys złotych. Urząd Miasta już teraz zapewnia, że program będzie kontynuowany także w tym roku, a nabór wniosków o dotację rozpocznie się w lutym.
Ratusz wyraźnie zaznacza, że ich głównym celem jest skupienie się na tych obszarach gminy, które mają największy wpływ na jakość powietrza, w tym negatywnym stopniu. We Włocławku jest to Michelin, oraz Zawiśle.
Już w 2018, w ramach akcji EKOpiec, kiedy to miasto otrzymało promesę na 150 tys złotych, udało się wymienić 64 piece na bardziej ekologiczne źródło ciepła. Dwa lata później, z budżetu miejskiego, wymieniono 38 kolejnych.
Nad kontrolowaniem emisji w naszym mieście czuwa także Straż Miejska. W ramach programu eko-patrol, municypalni zajmują się monitorowaniem i poszukiwaniem źródeł niskich emisji czy wykonują badania próbek odpadów paleniskowych.
Programy rządowe, czy programy miejskie opierają się przede wszystkim na zrozumieniu przez mieszkańców z czym one się wiążą i jak mogą polepszyć nasze wspólne środowisko. Polityka informacyjna, oraz uświadamianie mieszkańców sprawia, że skorzystanie z dotacji nie jest takim problemem, jak może się wydawać – mówi Maciej Jagieła z włocławskiego Ratusza
Komentarze (1)