Prezydent Marek Wojtkowski zapowiedział zwolnienie z opłat czynszowych właścicieli restauracji i siłowni prowadzących działalność w budynkach należących do miasta. To pokłosie rządowej decyzji o czasowym ograniczeniu działalności tych branż.
Są to decyzje rządowe i nie dyskutuję z nimi, niezależnie od tego czy mi się podobają, czy nie, czy są racjonalne, czy nieracjonalne – mówił prezydent komentując wprowadzone w ubiegłym tygodniu obostrzenia.
Od ubiegłego tygodnia w całym kraju obowiązuje zakaz funkcjonowania siłowni i klubów fitness, wyjątkiem są te, które „są przeznaczone dla osób uprawiających sport w ramach współzawodnictwa sportowego, zajęć sportowych lub wydarzeń sportowych” czytamy na stronach rządu.
Przedstawiciele branży zapowiadają, że taki ponowny lockdown placówek oznacza dla większości z nich bankructwo, jak przypominają już wiosenne zawieszenie przez nich działalności oznaczało ogromne kłopoty dla utrzymania miejsc pracy, nierzadko ta sztuka się nie udała.
Ciężkie chwile przeżywają też restauratorzy. W ich przypadku działalność nie zostaje co prawda ograniczona, ale trudno zaprzeczyć, że dla wielu z nich ograniczenie sprzedaży do tej prowadzonej tylko „ na wynos” może oznaczać koniec funkcjonowania. W takiej sytuacji pomoc dla branży wydaje się koniecznością.
O takim wsparciu mówi też miasto. Marek Wojtkowski zapowiedział dziś jaką będzie miało formę:
Podjąłem decyzję, że ci przedsiębiorcy, którzy prowadzą restaurację bary i siłownie w jednostkach miejskich, czy też w lokalach, które są w dyspozycji miasta , tych przedsiębiorców na czas braku możliwości prowadzenia działalności, zwalniamy z czynszu – mówił prezydent.
Tak więc podobnie jak to miało miejsce wiosną, prowadzący tego typu działalność będą płacić na rzecz miasta „symboliczną złotówkę” kosztów najmu. Marek Wojtkowski zachęcił też włocławian do wspomagania przedsiębiorców w tym trudnym dla nich czasie.
Pomóc można dokładnie tak samo jak już pomagają mieszkańcy innych miast, którzy zachęcają i sami korzystają z możliwości zamówienia posiłków „na wynos”. Już od kilku dni jednym z najbardziej popularnych hasztagów w mediach społecznościowych pozostaje #wspieramgastro. To pod nim znaleźć można lokale prowadzące sprzedaż „pod drzwi”.
W internecie znajdziemy też bez trudu numery telefonów pod którymi można bezpośrednio zamówić smaczne dania przygotowane przez włocławskich restauratorów.
Obraz Nenad Maric z Pixabay
Komentarze (0)