Minął rok od wyborów parlamentarnych, w wyniku których Robert Kwiatkowski uzyskał 13 940 głosów i zdobył mandat posła w okręgu toruńsko-włocławsko-grudziądzkim. Poseł podsumował12 miesięcy pracy w Sejmie.
Jak przyznaje poseł w trakcie ubiegłorocznej kampanii wyborczej i w pierwszych tygodniach po objęciu mandatu poselskiego musiał on przejść przyspieszony kurs pod nazwą „Kujawsko-Pomorskie i problemy jego mieszkańców”.
Po licznych spotkaniach w terenie – przejechałem w ciągu roku blisko 14 tys. kilometrów - z samorządowcami, działaczami Lewicy, aktywistami, społecznikami i w końcu z mieszkańcami, a także po zdiagnozowaniu najważniejszych bolączek, z jakimi mierzą się mieszkańcy mojego okręgu wyborczego, przystąpiłem do działania.
Robert Kwiatkowski zaznacza, że jego poselska aktywność dotyczy problemów mieszkańców całego okręgu wyborczego. Na liście swojej aktywności umieścił też Włocławek.
Wspomina, że utrzymuje stałe robocze kontakty z władzami miasta; prezydentem Markiem Wojtkowskim i wiceprezydentem Krzysztofem Kukuckim – przewodniczącym SLD we Włocławku, oraz wspiera działania koalicji PO-SLD rządzącej miastem. Zaznacza również swoje zaangażowanie w staraniach o pozyskanie przez Włocławek funduszy w ramach Krajowego Programu Odbudowy, w tym o pieniądze na budowę nowego mostu drogowego przez Wisłę we Włocławku. W minionym roku poseł interweniował także w Ministerstwie Infrastruktury w sprawie zapory w Siarzewie w celu rychłej realizacji tej inwestycji.
Poseł Robert Kwiatkowski przypomina także iż podjął kilka interwencji u marszałka województwa w sprawie szpitala we Włocławku. Dotyczyły one m.in. likwidacji szpitalnych oddziałów i braku dostępu do wszystkich usług leczniczych dla pacjentów z Włocławka i okolic.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że we Włocławku funkcjonuje już filia biura poselskiego(przy ulicy Przedmiejskiej 5/18). Na interesantów czeka przez trzy dni w tygodniu.
Komentarze (0)