Antałek 2020 trochę sportu – sporozabawy

2020-08-25 08:35:43, Maciej Kowalczyk

W minioną sobotę, 22sierpnia br. przy wsparciu samorządu Miasta Włocławka jako sponsora- odbyły się w Marinie Zarzeczewo XIX-teIntegracyjne Regaty Żeglarskie ANTAŁEK 2020.Tym razem, na starcie tylko bardzo odważni włocławscy żeglarze.

To już kolejny w tym roku we Włocławku weekend „wystraszony” przez nietrafiony alert Rzadowego Centrum Bezpieczeństwa – „bardzo silny wiatr i burze z gradem”. A co było? No owszem popadało, ale niektórzy intesywniej podlewają swój ogródek, a wiatr był, ale słabiutki. No, trzeba przynać, ze nawet pozwolił ukończyć regaty. Jeszcze kilka takich nietrafionych alertów i nastąpi uśpienie czujności. A to już tylko krok do tragedii. 

Regaty otworzył Wicekomandor YACHT CLUB ANWIL Andrzej Spychalski, Sędzią Głównym był Waldemar Kowalski.
Tradycja organizacji tych regat i ich integracyjna rola spowodowały, że impreza maswoich stałych uczestników jak i nie małe grono kibiców. Niestety tymrazemzostali oni w domu, wystraszeni ”nadchodzącym kataklizmem”

Regaty ANTAŁEK to najbardziej zabawa, radosne święto włocławskich żagli, niż rywalizacja sportowa, choć przecież wyścig przeprowadzany jest zgodnie z najlepszymi wzorcami sztuki żeglarskiej, z zachowaniem wszelkich reguł regatowych, procedurą startową itp. Ale tak naprawdę chodzi o dobrą zabawę, o integracje włocławskich wodniaków, o pokazanie mieszkańcom miasta szukającym dla siebie nowych zainteresowań, jak pięknie można spędzić czas nad wodą, na wodzie pod żaglami. I to się, po raz kolejny udało. Pogoda dopisała, choć zapowiedzi gwałtownych zmian w układzie barycznym i ostrzeżenia o możliwościach wystąpienia burzy zmusiły żeglarzy do skrócenia pobytu na wodzie – no to było więcej czasu na przyjacielskie rozmowy o mijającym powoli sezonie nawigacyjnym i snucie planów na następne.

A skąd nazwa ANTAŁEK? Otóż stąd, iż nagrodą główną tych regat jest właśnie tytularny antałek (albo kilkanaście butelek) wina, które – uwaga – w połowie funduje zwycięzca ubiegłorocznej edycji regat, w połowie ostatni z zawodników na mecie, czyli tzw. „czerwona latarnia”.

Na przyszły rok „fundatorów” będzie aż czterech, bowiem w wyniku pewnych nieprzewidzianych okoliczności dwóch zawodników zajęło ex-equo pierwsze miejsce i podobna sytuacja miała miejsce w dole stawki – dwa jachty nie ukończyły regat i oni też sklasyfikowani zostali wspólnie na ostatnim miejscu.

Zwycięzcami zostały załogijachtów:„470” - sternik Marcin Kozłowski i „Toper ISO” sternik Marcin Balcerowski.Trzecie miejsce zajął sternik Jan Góreczny na jachcie „ZEFIR”. „Czerwoną Latarnią” w tym roku pochwalić się mogą załogi jachtów „Polon” i Storm” i to oni oraz zwycięzca regat fundować będą dla wszystkich tradycyjny antałek wina w roku następnym.

Sugerowana fatalna pogoda nie przeszkodziła w poregatowej biesiadzie żeglarskiej, degustacja „zawartości” antałka i kiełbasek z grilla uzupełniła ideę integracji środowiska.

Zwieńczeniem regatowego, sobotniego popołudnia w Marinie Zarzeczewo było muzyczne spotkanie z zespołem „CRISTAL BAND”, który wystąpił jednak w pomieszczeniach baru a nie na plenerowej scenie. Żywa muzyka ma spore grono swoich zwolenników w naszym mieście i dlatego tego typu imprezy wspaniale wpisują się w to społeczne zapotrzebowanie. A przed żeglarzami z YACHT CLUB ANWIL już niedługo, bo za miesiąc 43. Błękitna Wstęga Zalewu Włocławskiego.

(Inf. prasowa YACHT CLUB ANWIL)

Fotorelacje


Komentarze (0)


Dodaj swój komentarz