Po weekendowym meczu z GTK Gliwice, niektórzy spośród włocławskich kibiców odetchnęli z ulgą. Oto, powrócił na parkiet Anwil jaki znają – grający nieustępliwą, szybką, zespołową koszykówkę. Inni wciąż wątpią, czy pojedynczy zwycięski mecz, można uznać za początek odbudowy zespołu. Na to pytanie pomoże odpowiedzieć dzisiejsze spotkanie. Rottweilery zmierzą się z ekipą Telenet Giants Antwerpia. Początek o 18:30.
O rywalach Anwilu można powiedzieć wiele, jednak nie to, że są faworytem spotkania w Hali Mistrzów. O ile w rozgrywkach krajowej ligi prezentują się znakomicie, to już w BCL mogą pochwalić się takim samym bilansem jak Anwil – jednym wygranym spotkaniem. Słowem, to rywal w zasięgu podopiecznych Igora Milicicia, pod warunkiem jednak, że uda się uniknąć „demonów przeszłości”: niedbałości w obronie i bezradności pod atakowanym koszem.
Włocławianie w tym meczu będą mogli liczyć już na wsparcie nowego podkoszowego. 27 letni Shawn Jones, grający w minionym sezonie w Hapoelu Unet Holon pomyślnie przeszedł testy medyczne i stał się nowym Rottweilerem.
Warto dodać, że ekipa Telenetu była objawieniem ubiegłorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów, nieoczekiwanie docierając do turnieju finałowego. Jednak jak widać, po zmianach w składzie i odejściu dotychczasowego szkoleniowca o powtórzenie sukcesu może być bardzo trudno. Przed środowym meczem obie drużyny zamykają tabelę grupy B.
Komentarze (0)