Przed tygodniem, miało odbyć się walne zgromadzenie akcjonariuszy KK Włocławek. Do spotkania jednak nie doszło, z uwagi na na to, że nie pojawili się na nim przedstawiciele Towarzystwa Koszykówki Młodzieżowej, większościowego akcjonariusza klubu. Już wtedy prezydent zapowiedział, że zaprosi do ratusza kibiców. Wczoraj pojawili się w Urzędzie Miasta.
Spotkanie dotyczyło aktualnej sytuacji w akcjonariacie klubu. Marek Wojtkowski, chciał na nim wyjaśnić medialne spekulacje i informacje na ten temat, funkcjonujące w przestrzeni medialnej. Po dwóch z rzędu tytułach mistrzowskich, rosnącej rozpoznawalności i kolejnych sukcesach na parkietach, mniejszościowy akcjonariusz, którym jest Miasto Włocławek, podjęło starania o uregulowanie finansów KK Włocławek i pozbycie się kapitału ujemnego. To właśnie z tego powodu ratusz podjął starania o emisję kolejnej puli akcji, którą mogłoby przejąć miasto. Pieniądze na ten cel zarezerwowane są w miejskim budżecie.
To jest podstawowy cel – mówił wczoraj Marek Wojtkowski - Potrzebuję decyzji TKM, czy to będzie decyzja na „tak”, czy na „nie”, ale niech ta decyzja będzie. Odwlekanie w czasie i przerzucanie się sprawami proceduralnymi i nie przychodzenie na walne zgromadzenie akcjonariuszy nic za sobą nie niesie. To nie jest rozwiązanie problemu.
Prezydent dodał, że w zgodnej opinii wszystkich osób zaangażowanych we włocławską koszykówkę.( w tym miejskiej Rady Sportu i sponsorów) kapitał ujemny należy wyeliminować z ksiąg rachunkowych KK Włocławek. Być może część akcji nowej emisji ( o ile do niej dojdzie) przejmą też włocławscy kibice. Akcje miałyby trafić do zawiązanego przez nich stowarzyszenia.
Więcej w naszym materiale wideo.
Komentarze (0)