Obie nitki trasy nieprzejezdne. Cztery osoby ranne - to bilans poranka na autostradzie A1. Do dwóch wypadków doszło pomiędzy węzłami Włocławek Północ i Włocławek Zachód.
Najpierw na nitce w stronę Łodzi dachował Citroen Berlingo, w którym podróżowało 5 osób. Jak dodaje bryg. Dariusz Krysiński, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 we Włocławku, wśród nich znaleźli się nowożeńcy, wybierający się w podróż poślubną na Maderę. Na lotnisko w Warszawie nie dotarli, w wyniku zdarzenia ranna została jedna osoba.
Dużo poważniejsze konsekwencje miał wypadek na nitce w kierunku Gdańska. Nie jest jasne, czy kierowca Audi A3 podróżujący z rodziną, w tym kilkumiesięcznym niemowlakiem, zatrzymał się, czy też po prostu zwolnił, by wezwać pomoc. Faktem jest, że w jego samochód wjechało auto dostawcze - Fiat Ducato - kompletnie dewastując "osobówkę". Ranne zostały trzy osoby. Niemowlę w stanie ciężkim zostało przewiezione do szpitala.
Na miejscu pomoc niosły dwa zastępy strażaków z Włocławka, oraz ochotnicy z Machnacza i Brześcia Kujawskiego. Nie wiemy jeszcze jak długo autostrada będzie zablokowana.
Komentarze (0)