Henry Tajfel, to nazwisko doskonale znane w świecie psychologii. Badacz stereotypów i uprzedzeń, światowej sławy psycholog społeczny. Mało kto wie, że urodził się we Włocławku. W sobotę, 22 czerwca, na gmachu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej pojawiła się tablica upamiętniająca 100-lecie jego urodzin.
Urodził się dokładnie 100 lat temu w jednej z kamienic położonych przy ulicy 3 Maja. Tak zaczyna się życiorys człowieka, dzięki którego badaniom wiemy więcej między innymi o tworzeniu się tożsamości społecznej, ale także stereotypach, czy szerzej – kategoryzowaniu. Jednak nim Tajfel zajął się psychologią, pierwszych 18 lat swojego życia spędził we Włocławku, skąd wyjechał, by studiować chemię na paryskiej Sorbonie. Jego edukację przerwał wybuch II wojny światowej. Po zaciągnięciu się do armii trafia do niewoli niemieckiej.
To wojenne doświadczenia sprawiły, że jego zainteresowania zwróciły się w stronę psychologii, nauki, która jak sądził, potrafi wyjaśnić i opisać mechanizmy konfliktu, który spustoszył Europę. Studia psychologiczne skończył w Londynie w 1954 roku i już niebawem stał się jednym z najbardziej cenionych badaczy.
Wszyscy studenci psychologii uczą się o koncepcjach Tajfla. Przede wszystkim o jego znakomitych, pionierskich badaniach dotyczących uprzedzeń, dotyczących stereotypów, ale także teorii tożsamości społecznej, czyli teorii, która wyjaśnia, dlaczego czujemy się włocławianami, albo kujawiakami, albo Polakami - mówił podczas uroczystego odsłonięcia tablicy prof. Dariusz Doliński, przewodniczący Polskiego Stowarzyszenia Psychologii Społecznej. Organizacji stojącej za upamiętnieniem znanego/nieznanego włocławianina.
Znanego w Europie i na świecie, jednak nie do końca w swoim rodzinnym mieście. Marcel Reich-Ranicki , czy Tadeusz Reichstein to tylko niektóre z nazwisk osób, których historia zaczyna się w stolicy Kujaw i warto o tych osobach wspominać.
Jesteśmy przekonani, że ta nasza praca. - opowiadanie, przypominanie – że to przełoży się nie tylko na wiedzę, ale właśnie może poczucie dumy - mówi dr Małgorzata Legiedź – Gałuszka, rektor PWSZ.
O tym, że znanych włocławian należy upamiętniać przekonany jest także prezydent Marek Wojtkowski, który podkreśla:
Bardzo się cieszę, że pamięć o takich ludziach przywracamy. Że dziś odsłaniamy tablicę która będzie częścią tej pamięci. To jest też część naszej historii (…) Bardzo zależy mi na tym, żeby do tych korzeni wracać.
Tablica, która pojawiła się tuż przy wejściu do rektoratu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, została ufundowana przez Polskie Stowarzyszenie Psychologii Społecznej. W jej odsłonięciu uczestniczyło kilkunastu psychologów z Polski i Europy.
Komentarze (0)