Taka konferencja to wielka przyjemność – powiedział na rozpoczęcie konferencji prasowej prezydent Marek Wojtkowski. Jak nie trudno podejrzewać tematem spotkania z dziennikarzami był trzeci tytuł mistrzowski Anwilu Włocławek. W konferencji, oprócz prezydenta, wziął także udział prezes włocławskiego klubu Arkadiusz Lewandowski.
Spotkanie w ratuszu stanowiło swoiste podsumowanie minionego, udanego sezonu, jak i okazję do kilku zapowiedzi. Najważniejsza, to ta wyrażona przez Marka Wojtkowskiego, który stwierdził, że miasto będzie dążyć do zmiany struktury własnościowej w sportowej spółce.
Pracujemy nad tym od pewnego czasu. Chcę też powiedzieć, że w ostatnich dniach wpłynął wniosek stowarzyszenia pomniejszych sponsorów, którzy są zainteresowani objęciem udziałów w klubie – mówił prezydent – Myślę że jest to dobry pomysł i będziemy o tym rozmawiać na walnym zgromadzeniu. Rozważamy także zwiększenie udziału kapitałowego miasta, gminy Włocławek w strukturze właścicielskiej – dodawał.
Marek Wojtkowski, stwierdził, że to jest najlepszy moment na przeprowadzenie tego rodzaju ruchów w akcjonariacie, choć jednocześnie jest zbyt wcześnie na mówienie o szczegółach. Prezydent dodawał także, że obecny układ właścicielski w spółce „nie jest do końca wydolny”. To tylko jedna z kwestii dotyczących finansowania klubu jakie przewijały się podczas spotkania z dziennikarzami. Prezes Arkadiusz Lewandowski przyznał, że budżet na ubiegły sezon „był zacny”, a przyszłoroczny na pewno nie będzie budżetem mniejszym.
Mam nadzieję, że będzie większy – mówił Arkadiusz Lewandowski na konferencji, podkreślając, że nie byłoby wyniku sportowego bez pieniędzy firm inwestujących w sponsoring klubu – Anwil SA to jest sponsor, którego chciałby mieć każdy klub sportowy w Polsce. To jest poza wszelką dyskusją. Wsparcie władz miasta, to jest druga rzecz poza dyskusją. Bez samorządu klub nie istnieje – powiedział prezes dodając, że to również inni sponsorzy i kibice drużyny, kupując bilety na mecz wspomagają w istotny sposób jego budżet.
O kibicach włocławskiej drużyny słów padło zresztą więcej. Powód jest oczywisty, zaangażowanie fanów basketu w naszym mieście stanowi już legendę sportowej Polski, czego dobitnym, choć niejedynym przykładem jest nagroda za najwyższą frekwencję na meczach ligowych, wręczona wczoraj na ligowej gali w Warszawie.
Sponsorzy, dopinanie budżetu – to tematy, które zdominowały dzisiejszą konferencję i trudno się temu dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że Anwil ponownie zaangażowany będzie w rozgrywki na dwóch frontach – w Basketball Champions League i PLK, gdzie bronić będzie tytułu. W tym kontekście zagwarantowanie odpowiedniego budżetu jest najważniejsze. Później przyjdzie czas na ruchy transferowe. O tych ostatnich usłyszeliśmy niewiele. O nowych, lub odnawiających kontrakty zawodnikach usłyszymy, podobnie jak przed rokiem, dopiero w chwili kiedy ich podpis znajdzie się na kontrakcie.
Nie zmienia to faktu, że najbliższe tygodnie, do najlżejszych dla pracowników klubu należeć nie będą. Anwil skończył sezon najpóźniej i w ślad za tym ma mniej czasu by działać na rynku transferowym, niż inne kluby ligi.
Komentarze (0)