Od poniedziałkowego ataku Brześć Kujawski jest w centrum zainteresowania całej Polski 18-letni napastnik zranił ciężko 11-letnią uczennicę i pracownicę szkoły. Wczoraj usłyszał prokuratorskie zarzuty. Dyrektorka szkoły wspomina, że przed laty, nie był uczniem sprawiającym jakiekolwiek problemy.
Wolał samotność, naprawdę nie sprawiał żadnych kłopotów. Wyobcowany tak, ale niesprawiajacy żadnych kłopotów – podkreśla w rozmowie z nami Danuta Kuczyńska
Wciąż nie wiemy jakie motywy kierowały sprawcą ataku. Dlaczego wtargnął do szkoły i zaatakował w poniedziałkowy poranek. Danuta Kuczyńska stanowczo dementuje medialne spekulacje, jakoby atak miał być zemstą za to, że były uczeń, przed laty, nie uzyskał promocji do następnej klasy. Powód jest prosty - taka sytuacja nie miała miejsca.
Człowieku co ty zrobiłeś – to były pierwsze słowa skierowane do 18-latka przez Krzysztofa Górzyckiego, bohaterskiego woźnego, który obezwładnił napastnika. To dzięki niemu, prawdopodobnie, nie doszło do znacznie większej tragedii. Uzbrojony w broń czarnoprochową i własnoręcznie skonstruowane ładunki wybuchowe sprawca wszedł do szkoły i zaczął strzelać. To, że nikt nie zginął, wydaje się szczęśliwym zbiegiem okoliczności.
Prokuratorzy z Włocławka nie mieli jednak żadnych wątpliwości. Wczoraj Marek N. usłyszał trzy zarzuty - usiłowania pozbawienia życia wielu osób, działania z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia 11-letniej uczennicy oraz usiłowania zabójstwa woźnej. Sąd przychylił się także do ich wniosku o tymczasowe aresztowanie sprawcy.
Komentarze (0)