Dziś we Włocławku odbyło się drugie już spotkanie przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego z samorządowcami i mieszkańcami regionu. Konsultacje społeczne, które wczoraj wystartowały w Toruniu dotyczą projektu uchwały „antysmogowej” przyjętej przez Sejmik Województwa.
Raporty służb ochrony środowiska są nieubłagane i wynika z nich, że praktycznie w całym regionie odnotowujemy, stale lub okresowo, przekroczenia dopuszczalnych norm pyłu zawieszonego i związków toksycznych, przede wszystkim benzo(a)pirenu, których źródłem jest tak zwana niska emisja, głównie domowe piece grzewcze i lokalne kotłownie węglowe.
W województwie najgorsze powietrze mamy w Nakle nad Notecią należącym do 36 miast w Polsce i 50 w Europie, w których sytuacja jest pod tym względem naprawdę bardzo zła. Niemniej i w innych miastach regionu sytuacja daleka jest od doskonałości. Efekt zaś jest doskonale znany z medycznych szacunków i statystyk, według których co roku, z powodu złej jakości powietrza, umiera w Polsce ponad 40 tysięcy osób.
Ze smogiem trzeba walczyć i nie jest to nowość w naszym kraju. Odkładając na bok programy rządowe i gminne, warto zauważyć, że już 10 województw w Polsce podjęło podobne uchwały.
Uchwała nie została opracowana z dnia na dzień, za jej teoretyczne i analityczne podstawy odpowiada firma „Ekometria” z Gdańska, która w oparciu o badania jakości powietrza i modele matematyczne przedstawiła najlepszą, według badaczy, koncepcję ograniczenia zanieczyszczeń emitowanych z przydomowych pieców:
Pozwoliło nam to określić w jakich terminach i w jakich obszarach należy wprowadzić jakie zakazy – wyjaśnia Mariola Fijołek z Ekometrii.
Co przynosi nam uchwała proponowana przez Sejmik? Ograniczenia i obostrzenia dotyczą zarówno paliwa spalanego w piecach, jak i samych pieców, tak, aby w perspektywie kilku lat zniknęły z pejzażu regionalnych miejscowości „kopciuchy” i piece o wysokiej emisji zanieczyszczeń. Kalendarium proponowane przez Urząd Marszałkowski wygląda (w maksymalnym skrócie) następująco:
- zakaz palenia węglem brunatnym oraz mułami i flotokoncentratami węglowymi (także ich pochodnymi), miałem węglowym i mokrą biomasą (np. niesezonowanym drewnem) – od 1 września 2019
- zakaz eksploatacji tzw. pozaklasowych kotłów grzewczych – od 1 stycznia 2024
- zakaz eksploatacji kotłów grzewczych poniżej 5 klasy – od 1 stycznia 2028
- zakaz używania kominków i pieców domowych niemieszczących się w standardach emisji i efektywności energetycznej – od 1 stycznia 2026.
Jak widać terminy nie są krótkie, autorzy regulacji zdają sobie bowiem sprawę, że koszty likwidacji dotychczasowych kotłów i pieców, zwłaszcza przez gospodarstwa domowe, uniemożliwiają wprowadzenie gwałtownych zmian w przepisach lokalnych:
Wymieniając dzisiaj system ogrzewania (…) trzeba mieć także pieniądze na przebudowę, ale także trzeba mieć pieniądze na późniejszą eksploatację. (…) za ciepło trzeba płacić. To jest wygoda z jednej strony z drugiej ochrona środowiska, ale obciąża to mieszkańców – radny Stanisław Pawlak z SLD wskazuje tu na przykład Włocławka i podjęte przed kilku laty starania o ograniczenie niskiej emisji w Śródmieściu.
Radny zwraca uwagę, że konsultacje przeprowadzone (m. im.) we Włocławku, to także okazja do tego by zaapelować do włodarzy miejscowości o większą pomoc dla osób, które chciałyby wymienić swoje piece grzewcze i stać się bardziej „eko”. Stanisław Pawlak uważa, że dotychczasowe programy, realizowane na różnych szczeblach, toczą się w zbyt małej skali.
Problem widzi także Urząd Marszałkowski. Agnieszka Sosnowska, Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska, zwraca jednak uwagę, na to, że środki przeznaczone na to wsparcie już można znaleźć, choćby w postaci dotacji przyznawanych przez WFOŚ, w ramach rządowego programu „Czyste Powietrze”. Na ten cel znajdziemy także środki w Regionalnym Programie Operacyjnym Województwa Kujawsko-Pomorskiego, jednak tu beneficjentami (póki co, choć być może zakres adresatów wsparcia będzie mógł być rozszerzony) są choćby samorząd. Są jednak inne możliwości:
Należy dodać, że jeśli chodzi o województwo to przyjmujemy tzw. „opłaty za korzystanie ze środowiska”(...) te środki, zgodnie z zasadą wyrażoną w prawie o ochronie środowiska, są redystrybuowane na inne konta. Trafiają do budżetów gmin, powiatów, NFOŚ i WFOŚ - wskazuje kolejne możliwe źródło finansowania Agnieszka Sosnowska
Prace nad finalną wersja uchwały zostaną wznowione przez sejmik po konsultacjach społecznych. Najprawdopodobniej stanie się to jeszcze wiosną tego roku.
Komentarze (0)