Po raz 27 zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Także we Włocławku i także tutaj dzień zakończyło tradycyjne już światełko do nieba. Choć słowo tradycyjne, nie do końca oddaje to, co działo się na Zielonym Rynku.
Po raz pierwszy zamiast tradycyjnego pokazu sztucznych ogni włocławianie mieli okazję podziwiać laserowe show, wszystko to by oszczedzić stresu zwierzakom, dla których pokazy fajerwerków są delikatnie mówiąc "mało komfortowe". Choć dla tegorocznej edycji WOŚP nic w tym niezwykłego, bo sam Jurek Owsiak zapowiedział, ze tegoroczny Finał obejdzie się bez sztucznych ogni, to we Włocławku ten pokaz zaplanowany został dużo wcześniej. Już jakiś czas temu władze miasta zdecydowały, że w tym roku mieszkańcy będą mogli porównać - pokaz sztucznych ogni z okazji Sylwestra i pokaz bez pirotechniki w ramach "Światełka do nieba". Co podoba im im sie bardziej? Tego jeszcze nie wiemy. Już niebawem jednak Urząd Miasta ogłosi ankietę, w której będzie można się wypowiedzieć na ten temat.
W zależności od naszego wyboru pokazy laserowe, lub pirotechniczne, towarzyszć będą miejskim imprezom takim jak Sylwester. Nim jednak wypełnimy ankietę wspomnijmy jak spektakl wyglądał wczoraj. Zajrzyjcie koniecznie do naszego wideo.
Przed pokazem na scenie pojawili się prezydent Marek Wojtkowski, jego zastępczyni Domicela Kopaczewska i przedstawiciel głównego sponsora włocławskiego finału - firmy "Wika". Na scenę wkroczyła też załoga włocławskiego sztabu WOŚP, którym w tym roku podobnie jak w latach ubiegłych kierowała Beata Krajewska. Ona także z rąk prezydenta otrzymała pamiątkowy upominek. Nic dziwnego, WOŚP gra we Włocławku pod jej kierunkiem już od wielu lat.
Komentarze (0)