onaaaaaaa 2018-06-09 07:45:00
No i co w związku z tym? Ciągle są jakieś święta, jak nie kościelne, to państwowe czy samorządowe, wyciąganie kasy tylko i nic więcej. Jak człowiek pracuje i ledwo ciągnie od pierwszego do pierwszego, bo ma kredyt na mieszkanie i nic z tej pracy nie ma, żadnych przyjemności, to nie ma ochoty na świętowanie. Co w tym przyjemnego iść w upał na Stary Rynek, gdzie pijany motłoch się drze... lepiej jechać nad jeziorko wypocząć w spokojne miejsce, przynajmniej się człowiek zresetuje. A swoją drogą święto na Starym Rynku musi ciekawie wyglądać, światła, muzyka, gwiazdy, a wkoło walące się kamienice i menele w bramach... super wizytówka dla miasta, nie wiem kto wybrał to miejsce, już lepiej byłoby pod Halą Mistrzów, przynajmniej jakoś okolica wygląda, nie straszy buhahahah