Pod czujnym okiem szefa kuchni Artura Moroza adepci sztuki kulinarnej z Zespołu Szkół Chemicznych we Włocławku uczestniczyli w warsztatach, których tematem przewodnim była – gęsina. Gęsina, która stała się znakiem rozpoznawczym naszego regionu, przygotowywana była jednak nie tylko w tradycyjny sposób.
Przewodnim hasłem warsztatów było: „zero waste”. To hasło oznacza, że wszystko co może być wykorzystane w przygotowaniu potrawy wykorzystane być powinno – „bez strat”. Stąd też na tapecie zajęć w ZSCh sama pieczona gęś okazała się tylko jednym z elementów.
Burgery z gęsi, aromatyzowane rosoły i różnorakie dodatki – to właśnie takie dania „wyszły” w miniony piątek spod ręki przyszłych szefów kuchni w Chemiku. To połączenie tradycji z nowoczesnością wydaje się być ważne, by młodzi ludzie rozpoczynając swoją zawodową karierę śmiało wykorzystywali to co znane w mniej znany sposób.
Tak naprawdę najważniejszy jest „narybek”, czyli adepci zawodu kucharz. Chciałbym im pokazać, ze bardzo ważne jest przywiązanie do regionu. Do sezonowości. A jeśli jesteśmy w tym regionie, tak jak powtarzam – kujawsko-pomorskie to region, gdzie ta gęsina jest bardzo mocno rozpropagowana. Warto pokazać młodym ludziom, że to jest produkt z którego powinni być dumni – mówi Artur Moroz.
To już kolejne z cyklu warsztatów w Zespole Szkół Chemicznych, które zaznajamiają młodych ludzi z tajnikami przygotowania kulinarnych specjałów. Jak podkreśla dyrektor szkoły Maciej Kowalczyk, takie spotkania i warsztaty to wspaniała możliwość nie tylko poznania sekretów gotowania i podawania potraw, ale także szansa na to, by poznać ścieżki zawodowe najlepszych szefów kuchni w tej branży, co nie pozostaje bez znaczenia w kształtowaniu wyborów młodych adeptów sztuki kulinarnej.
Komentarze (0)