Katedralne Koncerty Organowe. Marek Stefański

2024-05-28 13:46:04, Q4

Artystą, który zaprezentował się włocławskiej publiczności podczas trzeciego z serii XXXIII Katedralnych Koncertów Organowych był Marek Stefański - wirtuoz organów, profesor zwyczajny sztuk muzycznych, pedagog i animator życia muzycznego. Urodzony w Rzeszowie, z wyróżnieniem ukończył studia w krakowskiej Akademii Muzycznej w klasie organów prof. Joachima Grubicha. Działalność koncertową rozpoczął na początku studiów w Akademii Muzycznej, odbywając dwukrotnie jako organista-solista wraz z Krakowskim Akademickim Chórem Organum tournée koncertowe obejmujące większość krajów europejskich. W roku 1996 otrzymał stanowisko organisty krakowskiej Bazyliki Mariackiej. Funkcję tę pełnił etatowo do roku 2007. Od roku 1999 pracuje w Katedrze Organów Akademii Muzycznej w Krakowie. Marek Stefański wystąpił dotychczas z koncertami w większości krajów Europy, w Ameryce Północnej i Południowej oraz Izraelu. Jest zasłużonym propagatorem polskiej muzyki organowej, szczególnie XX wieku, którą wykonuje równolegle ze sztuką improwizacji organowej. Jego udziałem stały się prawykonania utworów współczesnych polskich kompozytorów, które następnie zarejestrowane zostały jako nagrania archiwalne. Po uzyskaniu nominacji do nagrody muzycznej Fryderyk w roku 2006 został członkiem Polskiej Akademii Fonograficznej. Obok solistycznej działalności koncertowej współpracuje z licznymi zespołami chóralnymi oraz wybitnymi wokalistami i instrumentalistami. Od 2017 sprawuje funkcję Wiceprezesa Zarządu Fundacji Promocji Kultury i Sztuki ARS PRO ARTE. We wrześniu 2022 otrzymał tytuł profesora zwyczajnego sztuk muzycznych.

Podczas koncertów organowych zwykle cofamy się w czasie co najwyżej do siedemnastowiecznego baroku. 27 maja włocławscy miłośnicy muzyki cofnęli się jeszcze o sto lat do epoki polskiego renesansu. Pomógł w tym Mikołaj z Krakowa. Nie są znane żadne szczegóły jego biografii. Wiadomo jedynie, że pochodził lub przebywał w Krakowie. Dowodem jego istnienia są wyłącznie podpisane inicjałami kompozycje, których znamy ponad czterdzieści. Zachowały się w dwóch zabytkowych zbiorach: Tabulaturze Jana z Lublina oraz Tabulaturze z klasztoru św. Ducha w Krakowie. Kompozycje Mikołaja z Krakowa są zwykle 3-, 4-, a niekiedy 5-głosowe. Znajdują się wśród nich pieśni łacińskie, polskie, świeckie, religijne, fragmenty mszy, motety, preludia organowe, tańce i transkrypcje. Marek Stefański wykonał łacińską antyfonę „Salve Regina”.

Z renesansowej Polski przenieśliśmy się do barokowej Hiszpanii, gdzie tworzył Antonio Martin y Coll, żyjący w latach ok. 1660-1734 zakonnik, kompozytor i organista. Pozostawił po sobie imponującą kolekcję hiszpańskiej muzyki na instrumenty klawiszowe i wydał ją w 5 tomach. Cztery z nich zawierały ponad 1850 utworów różnych kompozytorów. Na ostatni tom złożyły się wyłącznie utwory własne Antonio Martína y Colla i są to jego jedyne znane kompozycje. Podczas koncertu zabrzmiało maryjne „Canto Immaculada Concepcion”.

Następnie przeszliśmy do twórczości kompozytora, bez którego trudno wyobrazić sobie koncert organowy - a więc Jana Sebastiana Bacha. Do największych dzieł orkiestrowych tego barokowego geniusza należy niewątpliwie Pasja według św. Jana, która zabrzmiała po raz pierwszy w Wielki Piątek 1724 roku w Lipsku. Utwór ten stał się dla Johanna Sebastiana Bacha dziełem szczególnie bliskim, do którego chętnie powracał, dokonując kolejnych przekształceń i rewizji. Między kolejnymi fragmentami tekstu biblijnego rozbrzmiewają chorały, pełniące funkcję komentarza, oraz kontemplacyjne arie o lirycznym charakterze wskazujące na głęboką i szczerą pobożność Bacha. Wysłuchaliśmy Fantazję i fugę podwójną c-moll (na podstawie basu generalnego z Johannes-Passion BWV 245/5), a po nich Arię chorałową „Vater unser im Himmelreich” BWV 245/5 (opracowanie Marka Stefańskiego).

W naszej muzycznej podróży w czasie dotarliśmy do XIX wieku, kiedy żył i tworzył Josef Gabriel Rheinberger - organista i kompozytor pochodzący z Liechtensteinu. Znany z muzyki sakralnej, utworów organowych i wokalnych, skomponował także dwie opery i trzy singspiele, muzykę okazjonalną, świecką muzykę chóralną, dwie symfonie i inne dzieła instrumentalne, muzykę kameralną i organową. Z bogatego dorobku kompozytorskiego nasz gość wybrał dwie pieśni: „Vater unser im Himmelreich” ze zbioru „Religioese Lieder” op. 157:, oraz przepiękny motet „Abendlied”, którego pierwotną wersję Rheinberger napisał na sześciogłosowy chór a cappella mając niespełna 16 lat. Śpiewacy w tej wieczornej modlitwie powtarzają słowa uczniów z Emaus: Bleib’ bei uns, denn es will Abend werden, und der Tag hat sich geneiget – zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił. Organowego opracowania pieśni dokonał Marek Stefański.

Kolejnym znanym muzykiem XIX wieku był żyjący w latach 1811-1886 Ferenc Liszt - jeden z najwybitniejszych kompozytorów późnego romantyzmu. Był pedagogiem i koncertującym wirtuozem i kompozytorem. Wyróżniał się niezwykłą łatwością tworzenia instrumentalnych transkrypcji utworów orkiestrowych kompozytorów baroku, klasycyzmu i romantyzmu. W jego bogatym dorobku ważne miejsce zajmują dzieła organowe jak i pieśni z akompaniamentem organów lub fortepianu. Wysłuchaliśmy autorskiego opracowania „Inwokacji z Psalmu 129” De profundis clamavi” ze skomponowanego przez Liszta zbioru Psalmów króla Dawida.

Przed dwoma tygodniami wspominaliśmy o muzycznych rocznicach, które w tym roku obchodzimy. Jedną z nich jest setna rocznica śmierci Mieczysława Surzyńskiego, znakomitego polskiego kompozytora, organisty archikatedry warszawskiej, profesora warszawskiego Instytutu Muzycznego. Surzyński był również słynnym improwizatorem. Zachowało się wspomnienie o zorganizowanym w Petersburgu międzynarodowym konkursie improwizacji, w którym spośród siedmiu wybitnych organistów europejskich, najlepszym okazał się Mieczysław Surzyński. Do końca życia cieszył się sławą najwybitniejszego polskiego kompozytora muzyki organowej oraz wirtuoza organowego. Na zakończenie dzisiejszego koncertu zabrzmiały słynne „IImprowizacje nt. polskiej pieśni kościelnej Święty Boże”. Poprzedza je motto w języku greckim: ‘’Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami’’. Według jednej z koncepcji wariacje mogą stanowić odtworzenie, zapis jednej z koncertowych improwizacji Surzyńskiego.

Ks. Marcin Ziółkowski

Komentarze (0)


Dodaj swój komentarz