Od rana w całym kraju trwa kolejna odsłona ogólnopolskiego protestu rolników. Podobnie jak 9 lutego, także i dziś maszyny rolnicze pojawiły się także na ulicach Włocławka.
Wydaje się, że dzisiejszy protest rolników z regionu włocławskiego jest większy niż ten, który odbył się niespełna dwa tygodnie temu. Co za tym idzie, większe są też utrudnienia na jakie natrafiają kierowcy. Na ulice Włocławka rolnicy wjechali wczesnym popołudniem. Około 14:00 pierwsze pojazdy wjechały do miasta od strony Kowala, tu dołączyli do nich rolnicy z powiatu lipnowskiego, którzy wcześniej pojawili się na parkingu pod Halą Mistrzów. W tym samym czasie w mieście pojawiła się też grupa protestujących nadjeżdżających od strony Brześcia Kujawskiego.
Wcześniej przez kilka godzin protestujący przeprowadzili blokadę położonych wokół miasta węzłów autostradowych.
W samym Włocławku, podobnie jak poprzednim razem, ciągniki można było spotkać na DK 91, którą poruszali się protestujący od granic miasta (przy wyjeździe na Łódź) aż do Anwilu. Maszyny przejechały też przez rondo Falbanka i ulicę Kruszyńską, jednak na utrudnienia można było natknąć się także na ulicach przyległych. Kawalkada protestujących spowodowała utrudnienia dla włączających się do ruchu i w konsekwencji spowalniała ruch w dużej części miasta.
Rolnicy z Polski podobnie jak protestujący w innych krajach Unii Europejskiej nie zgadzają się zapisy „Zielonego Ładu”. Ich zdaniem polityka Brukseli doprowadzi do wzrostu cen żywności na unijnych rynkach i zalanie Europy żywnością importowaną spoza granic UE. Protestujący w naszym kraju podnoszą też postulaty dotyczące wprowadzenia ograniczeń na produkty rolne sprowadzane z Ukrainy.
Jak wyglądał przejazd rolników przez ulice Włocławka zobaczycie w naszej fotorelacji.
Komentarze (1)