To już włocławska tradycja. Po raz kolejny w przeddzień świat ratusz zorganizował miejska wigilię dla mieszkańców. Nie zabrakło słodkich upominków i świątecznych potraw.
Kapryśna pogoda nie pozwoliła na zorganizowanie świątecznego spotkania tam, gdzie odbywało się zazwyczaj, czyli na placu Wolności. Zamiast tego, prezydent Marek Wojtowski zaprosił mieszkańców do sali sesyjnej włocławskiego ratusza, gdzie można było spotkać się z Mikołajem, skosztować czegoś słodkiego i czegoś, czego nie może zabraknąć na świątecznym stole – miejska jadłodajnia z ulicy Św. Antoniego, jak co roku, przygotowała wigilijne przysmaki. Przede wszystkim jednak nie mogło zabraknąć świątecznych życzeń. Te mieszkańcy składali pomiędzy sobą, jednak swoje skierował też do nich Marek Wojtkowski:
Chciałbym abyśmy docenili to co mamy. Że mamy przede wszystkim pokój, że nie musimy obawiać się o swoje życie, tak jak to czynią w tej chwili mieszkańcy Betlejem, które jest opustoszałe, bo poza granicami miasteczka trwa wojna – mówił prezydent, nawiązując do przekazanego mu chwilę wcześniej przez harcerzy „Betlejemskiego Światełka Pokoju” - Dlatego też życzę wszystkim Państwu pokoju, spokoju i radości, uśmiechu i entuzjazmu, pozytywnego spojrzenia w przyszłość – dodał.
Komentarze (0)