Na wczorajszym posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów zaopiniowano pozytywnie projekt uchwały w sprawie powołania wieloletniego programu „Zagospodarowanie Dolnej Wisły”. Oznacza to rządowe wsparcie dla powstania zapory w Siarzewie.
Powstanie stopnia wodnego w Siarzewie od dekady stanowi przedmiot sporu pomiędzy ekologami a zwolennikami tej inwestycji. Pierwsi wskazują na negatywne konsekwencje środowiskowe, drudzy na zyski płynące z inwestycji i zagwarantowanie bezpieczeństwa dla włocławskiej zapory. Wybudowany w latach 70-tych ubiegłego wieku obiekt miał być początkowo elementem kaskady spiętrzającej dolną Wisłę i nie był zaprojektowany jako samodzielny, co niesie poważne konsekwencje dla jego obecnej kondycji. Budowa zapory w Siarzewie rozwiązałaby ten problem
Jak przekonują parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości podjęcie decyzji przez Komitet Stały Rady Ministrów jest ważnym krokiem na tej drodze:
Kolejnym etapem będzie praca Rady Ministrów nad tym dokumentem. Mamy nadzieję, ze już niebawem stanie on pod obrady Rady Ministrów. To niezwykle oczekiwana, ważna inwestycja. Jedna z kluczowych inwestycji dla bezpieczeństwa nie tylko mieszkańców naszego regionu – podkreśla poseł Joanna Borowiak.
Według projektu zapora będzie tworzona w systemie „zaprojektuj i wybuduj”, co ma znacząco skrócić czas jej realizacji, uprościć procedury i zmniejszyć jej koszty. Na chwilę obecną całość projektu budowy wyceniana jest na 7,5 mld złotych. Rządowy plan zakłada rozłożenie tej kwoty na 10 lat.
Jak przekonuje Anna Gembicka inwestycja w Siarzewie jest bardzo potrzebna dla regionu:
Z jednej strony to odciążenie stopnia wodnego we Włocławku, to jest zmniejszenie tego niebezpieczeństwa związanego z powodziami, to jest podniesienie tego poziomu wody, co doprowadzi do tego, ze ta erozja dna Wisły będzie mniejsza, czyli stopień wodny we Włocławku będzie bezpieczniejszy. Kolejna sprawa, to jest oczywiście retencja. Powstanie ogromny zbiornik retencyjny, co jest szczególnie ważne z punktu widzenia rolnictwa – przekonuje wiceminister rolnictwa.
Senator Józef Łyczak wskazuje, że sami rolnicy z niecierpliwością czeaja na finalizację projektu tej budowy.
Do mnie już od kilku lat przychodzą rolnicy, szczególnie młodzi i pytają: „Kiedy? Kiedy ta zapora wreszcie powstanie?” Bo oni mają już wizję rozprowadzenia tej wody do swoich pól. To jest bardzo istotne, bo jak państwo widzicie, nasze piękne Kujawy stepowieją – wskazuje senator.
Budowa stopnia ma zająć 10 lat, rządowa strategia przewiduje, ze zapora będzie też elementem pozwalającym na rozbudowę zdolności transportowych salakiem Wisły.
Komentarze (0)