Wyjątkowa lekcja historii w Zespole Szkół Muzycznych we Włocławku. Z uczniami spotkała się córka rotmistrza Pileckiego, Zofia Pilecka-Optułowicz. Opowiedziała nie tylko o dokonaniach swojego ojca, ale też o tym, jakim człowiekiem był prywatnie.
Rotmistrz Witold Pilecki bez wątpienia był jednym z największych bohaterów polskiego podziemia które walczyło z komunistami. Był zarówno żołnierzem Armii Krajowej jak i oficerem Wojska Polskiego.
Jednak jego największym dokonaniem było dobrowolne oddanie się do nazistowskiej niewoli. We wrześniu 1940 roku dał się złapać podczas łapanki i wywieźć do obozu KL Auschwitz. To tam przez ponad 2.5 roku pomagał Żydom oraz budował siatkę konspiracyjną dzięki której skutecznie informował polskie podziemie o sytuacji w obozie zagłady.
Jest wzorem patrioty, wzorem Polaka. Jeżeli trzeba było walczyć o niepodległość, to walczył. Jeżeli trzeba było pracować dla Polski, to tworzył swoją małą ojczyznę. Jak trzeba było ponownie walczyć, to do walki stanął - mówi Jacek Pawłowicz, wicedyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.
To wyjątkowa lekcja i wyjątkowe spotkanie. Uczniowie mogli poznać prywatne informacje o postaci, o której uczą się z podręczników do historii.
Każdy mówi tak: „Witold Pilecki to żołnierz, to wojsko". Tak, tak jest, ale to był człowiek wrażliwy na wszystko, co go otaczało. To w ogóle trudno sobie wyobrazić – mówi Zofia Pilecka - Optułowicz.
W 1947 roku rotmistrza Pileckiego aresztowała bezpieka. Podczas śledztwa był torturowany. 3 marca 1948 roku rozpoczął się jego proces. 15 marca skazano go na śmierć.
Komentarze (0)