Wczoraj o godzinie 17:00 w całym kraju zawyły syreny, których dźwięk upamiętnić miał ofiary powstania warszawskiego. We Włocławku, uroczystości odbyły się przy pomniku Żołnierzy Armii Krajowej.
Włocławskie uroczystości upamiętniające 74. rocznice wybuchu powstania warszawskiego rozpoczęło spotkanie przy klasztorze, gdzie o godzinie 16.30 złożono kwiaty pod pomnikiem Szarych Szeregów. Punktualnie o godzinie 17.00 odbyła się główna część obchodów miejskich pod pomnikiem Żołnierzy Armii Krajowej w parku Łokietka. Rozpoczęciu obchodów towarzyszył ciągły sygnał syren, który jest symbolem upamiętnienia ofiar powstania.
Podczas krwawych zmagań, które są określane jako druga największa (po stalingradzkiej) bitwie miejskiej II wojny światowej, miasto zamieniło się w morze ruin. Podczas trwającego 63 dni zrywu polskiego podziemia, podczas zażartych walk, a także na skutek brutalnej pacyfikacji, zginęło nawet do 200 tysięcy mieszkańców, ponad pół miliona musiało opuścić stolicę. Straty formacji bojowych biorących udział w walkach szacuje się na około 15 000 zabitych i 20 tysięcy rannych. Do bilansu strat strony polskiej dodać należy 5,5 tysiąca zabitych i rannych żołnierzy I Armii Wojska Polskiego, uczestniczących w walkach o Warszawę.
W tym roku, z uwagi na sytuację na Ukrainie, obchody powstania miały wyjątkowy wymiar.
W tym roku, po 78 latach, kolejna rocznica Powstania Warszawskiego ma szczególny wymiar. Zawsze wydawało się, że powstanie to coś co było, z czego trzeba wyciągać wnioski i uczyć się na błędach. Okazuje się że to też smutna i tragiczna rzeczywistość. Co prawda nie dotyczy ona Polski, ale naszych przyjaciół z Ukrainy. Dlatego te obchody w 2022 roku mają zupełnie inny wymiar - mówi Marek Wojtkowski, prezydent miasta.
Komentarze (0)