Warszawa, Bydgoszcz, Sosnowiec, Częstochowa – to tylko niektóre z miast, których samorządy zdecydowały się na sfinansowanie miejskich programów in vitro, Do tego grona najpewniej dołączy Włocławek. Miejski program in vitro jest już na finiszu.
Zabiegi in vitro, zniknęły z listy refundacyjnej NFZ w 2016 roku. Od tej pory to samorządy częstokroć decydują się na dofinansowanie zabiegów dla par zmagających się z problemem bezpłodności. Programy in vitro pojawiły się zarówno na szczeblu powiatów i samorządów miejskich, jak i na szczeblu wojewódzkim (mazowieckie). Pary bezskutecznie starające się o potomstwo mogą tam skorzystać z dofinansowania kosztownych zabiegów, będących często jedyną nadzieja na posiadanie dzieci.
Z podobną inicjatywą wyszli też włocławscy radni. W lutym Piotr Kowal z Nowej Lewicy zwrócił się do prezydenta Marka Wojtkowskiego o zabezpieczenie w budżecie środków na ten cel, wniosek poparli też inni radni lewicy i Koalicji Obywatelskiej.
Prace nad stworzeniem programu ruszyły, jednak aby włocławianki mogły skorzystać z dofinansowania konieczna była zgoda jeszcze jednej instytucji - Agencji ds. Oceny Technologii Medycznej i Taryfikacji. Pozytywna opinia Agencji została wydana 23 czerwca. W tej sytuacji ostateczny głos w tej sprawie będą mieli radni, którzy głosować będą nad stosowną uchwałą. Jak zapowiedział na dzisiejszej konferencji prasowej prezydent Wojtkowski, zwróci się on do przewodniczącego Rady Miasta o zwołanie w lipcu nadzwyczajnej sesji, na której dokument będzie procedowany.
Od strony instytucji zewnętrznych już właściwie jesteśmy przygotowani, teraz pozostanie nam przyjęcie uchwały, następnie wybór kliniki, która będzie dokonywała i odpowiadała za całe leczenie in vitro. Myślę, że we wrześniu, w październiku, pierwsze pary będą mogły korzystać z miejskiego programu in vitro – mówi Marek Wojtkowski.
W tegorocznym budżecie na realizację programu przeznaczono 100 tysięcy złotych. Oznacza to, że z dofinansowania zabiegów skorzystać będzie mogło 20 włocławskich par, wysokość wsparcia wynosi bowiem 5 tysięcy złotych.
Kto będzie mógł zwrócić się o wsparcie? W myśl projektu, nad którym będą debatować radni, będą to kobiety w wieku od 25 do 40 lat, będące w związku małżeńskim, lub partnerskim. Pary będą musiały wykazać się też tym, ze w ciągu minionych 12 miesięcy zamieszkiwały we Włocławku i tu odprowadzały podatek za ostatni rok. Konieczne będzie też przedstawienie opinii medycznej (także wydanej w ciągu poprzednich 12 miesięcy) wskazującą na potrzebę leczenia bezpłodności.
Program na pewno będzie kontynuowany. Jak zapowiada Domicela Kopaczewska:
Na następne dwa lata, czyli 2022 i 2023 przewidujemy jeszcze możliwość dofinansowania do 40 par – wskazuje zastępczyni prezydenta.
Komentarze (0)