36-letni weteran polskich parkietów związał się z Rottweilerami rocznym kontraktem i zamknął skład ekipy Dejana Mihevca na zbliżający się sezon. Skrzydłowy ostatnie dwa lata spędził w Radomiu.
Tego ruchu można było się spodziewać. Choć zawodnik miał ważny kontrakt z HydroTruckiem Radom, klub dał „zielone światło” na zmianę pracodawcy. W efekcie, pod koniec lipca, Mielczarek pojawił się we Włocławku, gdzie trenował pod okiem Dejana Mihevca, przechodząc swoisty try-out.Jak się okazało przekonał do siebie słoweńskiego szkoleniowca na tyle, by to właśnie on, a nie (jak wcześniej zapowiadano) kolejny z juniorów zamknął skład Anwilu na zbliżający się sezon. Jak podkreśla klub w oficjalnym komunikacie:
Transfer 36-letniego skrzydłowego to zatem wielki zastrzyk doświadczenia i setek meczów rozegranych nie tylko w polskiej ekstraklasie.
Mielczarek to wychowanek Śląska Wrocław, w którym – z przerwami na występy w 1. lidze – występował do 2008 roku. Po bankructwie ówczesnego BASCO Śląska na początku sezonu przeniósł się do Ostrawy, a kolejne dwa sezony spędził na Słowacji. Następnie niski skrzydłowy wrócił do Polski, znajdując angaż w Zgorzelcu.
Ostatnie dwa lata doświadczony gracz spędził w Radomiu. W poprzednich rozgrywkach notował 7,6 punktu i 3,4 zbiórki dla HydroTrucka.
Komentarze (0)