Pokazy driftu, ratownictwa i możliwość przejechania się samochodem rajdowym. Takie atrakcje przygotował dla włocławian Automobilklub włocławski. Wszystko to z okazji 28. finału WOŚP.
O tym, że zbierać do orkiestrowej puszki można na różne sposoby, można było przekonać się wczoraj w wielu miejscach na mapie włocławka. Zbierano na lądzie, pod wodą, nad wodą i w wodzie. Na rowerach i pieszo, a także w rytmie rajdowych maszyn. Ten ostatni sposób wybrali uczestnicy Motoorkiestry.
Pod Halą Mistrzów pojawiło się wielu włocławian, którzy chcieli poczuć się jak mistrz kierownicy. Wbrew pozorom nie było to trudne. Za datek na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy każdy mógł zasiąść w fotelu pasażera, obok prawdziwego mistrza. Dla tych, którzy preferują jeszcze mocniejsze atrakcje czekał symulator dachowania, gdzie każdy, w bezpieczny sposób, mógł doświadczyć jak czuje się kierowca, który a drodze wpadnie w naprawdę spore kłopoty.
Tutaj także w działania orkiestry włączyli się strażacy-ochotnicy, którzy pokazali publiczności w jaki sposób ratują poszkodowanych w wypadkach drogowych. Swoją cegiełkę dołożyli też włocławscy kierowcy przygotowując pokaz driftu.
Jak „palili gumę” dla WOŚP? Zobaczycie w naszej fotorelacji.
Komentarze (0)