
Wczoraj pomiędzy godziną 14:00 a 15:00 do stanowiska kierowania włocławskiej Straży Pożarnej dotarło zgłoszenie o pożarze trawy w lesie na włocławskim Zazamczu. Po ugaszeniu pożaru okazało się, że w pogorzelisku znajduje się ciało.
Do zdarzenia doszło pod linią wysokiego napięcia, która biegnie w tym miejscu przez tereny leśne. Ognisko pożaru znajdowało się pod jednym ze słupów przesyłowych. To tam strażacy zlokalizowali ciało. Widok był makabryczny, zwłoki mężczyzny były częściowo zwęglone, a jego ubiór spalony.
Natychmiast zawiadomiono prokuraturę i policję. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego stwierdził zgon a funkcjnariusze rozpoczęli wyjaśnianie okoliczności tragedii. Jak przyznaje bryg. Dariusz Krysiński z włocławskiej Państwowej Straży Pożarnej najbardziej prawdopodobną przyczyną tragedii było samobójstwo. Na słupie znaleziono bowiem resztki ubioru mężczyzny. Wszystko wskazuje na to, że ofiara weszła na słup i rzuciła się na przewody wysokiego napięcia, ponosząc śmierć na miejscu.
Szczególowe okoliczności zdarzenia nadal są wyjaśniane.
Komentarze (0)