Czterysta lat temu ówczesny biskup kujawski Stanisław Karnkowski edyktem wydanym 7 stycznia 1577 roku narzucił Bractwu Strzeleckiemu zwyczaj urządzania balu, przez ustępującego Króla Kurkowego. Reaktywowane w 2001 roku Bractwo Kurkowe powróciło do tego zwyczaju. W miniony weekend członkowie Bractwa spotkali się w Kowalu.
Tegoroczny bal odbył się nieco wcześniej niż miało to miejsce w ubiegłych latach, takie rozwiązanie narzucił nam tegoroczny kalendarz. Siedemnastym Królem Kurkowym, jest kobieta i to na jej życzenie bal został zorganizowany w miejscu jej urodzenia, którym jest Królewskie Miasto Kowal.
Bal został poprzedzony uroczystą ofiarą Mszy Św. w kościele pod wezwaniem Św. Urszuli odprawioną przez ks. dr Piotra Głowackiego przy współudziale ks.prałata M. Krygiera proboszcza parafi katedralnej w intencji wszystkich braci kurkowych RP z wyszczególnieniem braci włocławskich. Następnie nieduży korowód braci i sióstr odzianych w stroje historyczne udał się pod pomnik Orła Białego na Pl.Rejtana w Kowalu, gdzie królowa złożyła „pokłon Ojczyźnie” kładąc na cokole skromną wiązankę kwiatów.
Uczestnicy udali się następnie do Sali Kameralnej im. S. Kowalskiego, gdzie hetman Bractwa łącznie z królem powitali gości Bractwa, którymi między innymi byli; burmistrz miasta E.Gołembiewski i były prezydent W. Dolecki. Warto przy tej okazji wspomnieć o wsparciu dla funkcjonowania bractwa ze strony lokalnego samorządu. Dotyczy to zarówno burmistrza Kowala, który cyklicznie gości w Królewskim Mieście członków bractwa, jak i prezydenta Marka Wojtkowskiego, który wspiera je we Włocławku.
Weekendowa uroczystość była wyjątkowa z jeszcze jednego powodu. wWszeregi włocławskiego Bractwa wstąpiło czterech nowych braci i jedna siostra.
W tym uroczystym dniu nadane zostało Honorowe Członkostwo Bractwa ks. dr Henrykowi Witczakowi, proboszczowi fary pod wezwaniem Św. Jana Chrzciciela we Włocławku.
Harmonogram tego spotkania wypełniły jedna nie tylko oficjalne uroczystości. Wznoszono toasty, przeprowadzono także konkursy tańca przerywane występem iluzjonisty.
Komentarze (0)