Ale za to z pokazem laserów. Tak wyglądać będą miejskie imprezy w nadchodzącym roku. Zdecydowali o tym włocławianie w ankiecie stworzonej przez Urząd Miasta.
Pomysł na to, by to mieszkańcy zdecydowali o tym, czy Włocławek dołączy do grona miast, w których pokazy pirotechniczne zniknęły, narodził się w 2018 roku, jeszcze zanim z sylwestrowych pokazów zrezygnowały takie miasta jak Warszawa, czy Kraków. Wszystko to, by czworonogi żyjące w miastach nie były narażone na stres związany z odpalaniem hałaśliwych ładunków.
Przypomnijmy. Miasto zdecydowało, że co prawda miejski Sylwester odbędzie się z udziałem pirotechniki, ale już „światełko do nieba” organizowane w ramach finału WOŚP uatrakcyjnią pokazy laserowe. Dzięki temu mieszkańcy mogli porównać, jak prezentują się oba typy pokazów i oddać głos w ankiecie umieszczonej na stronie ratusza, lub osobiście wrzucając go do urny. Pytanie na które odpowiadali brzmiało: Czy Pana/Pani zdaniem miejskim imprezom we Włocławku towarzyszyć powinien pokaz fajerwerków?
Włocławianie oddali 2968 głosów korzystając z obu możliwości. Za pomocą internetu oddano 1332 głosy, tradycyjnie – 1636 głosów. Internauci byli za tym, by fajerwerki wciąż nam towarzyszyły ( 829 głosów na „tak”, na „nie” - 503 głosy). Zupełnie odmiennie głosowali ci wszyscy, którzy skorzystali z tradycyjnej „papierowej” formy – tu zdecydowaną większość stanowili zwolennicy „laserów” (305 do 1331 głosów). Łącznie 1134 osoby odpowiedziały na tak, przeciwników fajerwerków było jednak więcej – 1834 osoby)
Tak więc imprezy we Włocławku w roku 2019 odbędą się bez udziału sztucznych ogni i bez udziału fajerwerków – podsumowała na dzisiejszym briefingu prasowym Angelika Żychlewicz z miejskiego ratusza – Mówimy tu również o Sylwestrze 2019/2020. On będzie wolny od pokazu sztucznych ogni. Wywiązujemy się z tej umowy , jaką tak naprawdę zawarliśmy z mieszkańcami jeszcze w końcówce roku 2018.
Pokazów pirotechniki być może jednak nie żegnamy na stałe. Jak zapowiada Angelika Żychlewicz podobną ankietę włocławianie będą mogli wypełnić za rok. Jak argumentuje - „mieszkańcy mają prawo zmienić zdanie”, wskazuje też że mogą pojawić się nowe okoliczności, które wpłyną na wybór włocławian.
Komentarze (2)