Koło sportowe z Pensjonatu Michelin jak co roku zorganizowało gonitwę za ogonem lisa. Po raz 16 w Michelinie obchodzono święto jeźdźców, leśników i myśliwych - Hubertusa.
Jak co roku uroczystości rozpoczęła wspólna Eucharystia. Mszy Świętej polowej we wspomnienie św. Huberta przewodniczył proboszcz parafii p.w. Ducha Świętego, ks. Sebastian Osiński. Świętego Huberta to uroczystości organizowane na zakończenie sezonu jeździeckiego i początek jesienno-zimowego sezonu łowieckiego, zwykle na początku listopada. Święty Hubert (patron myśliwych i jeźdźców), wspominany jest w kościele katolickim 3 listopada. Jak podają źródła historyczne, święto to po raz pierwszy obchodzono około 1444 roku. Początkowo były to wielkie polowania.
W Polsce kult świętego Huberta, nazywany hubertowinami lub hubertusem, sięga XVIII wieku. Z jego wprowadzeniem związane są dzieje dynastii władców saskich, którzy zasiadali na tronie polskim. Z kolei w czasach II Rzeczypospolitej, pierwszym organizatorem polowań hubertowskich w Spale był prezydent Ignacy Mościcki. Odbyło się ono w 1930 roku 3 listopada. Bardzo podobne do pierwotnych Hubertusów polowania można jeszcze oglądać np. w Wielkiej Brytanii.
W naszym mieście od kilkunastu już lat swoją działalność prowadzi Klub Jeździecki Michelin, mieszczący się przy ulicy Lipowej. Członkowie tego klubu, w minioną sobotę – 3 listopada – uczcili swojego patrona. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotorelacji.
Komentarze (0)