Dzisiaj mija osiem lat od tragicznej katastrofy samolotu prezydnckiego pod Smoleńskiem. We Włocławku pod tablicą upamiętniającą ofiary katastrofy złożono kwiaty i zapalono znicze.
Wśród obecnych znaleźli się przedstawiciele władz miasta, w tym prezydent Marek Wojtkowski, zastępca prezydenta Barbara Moraczewska oraz radni Rady Miasta Włocławek i mieszkańcy Włocławka. Punktualnie o godzinie 12.00, we włocławskiej katedrze rozbrzmiał dźwięk dzwonów, a zgromadzeni złożyli kwiaty i wiązanki pod tablicą pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej 10.IV.2010.
Janusz Dębczyński informacje o katastrofie otrzymał smsmem. Po przeczytaniu nie mógł uwierzyć w to co się stało. Niestety ta informacja okazała się informacją najgorszą z możliwych – jak mówi. Do dzisiaj ta tragiczna śmierć jest nie wyjaśniona, nie powrócił wrak do Polski. Może za mojego życia doczekam się prawdy – jak dodaje.
Prezydent Włocławka również bardzo dobrze pamięta każdą minutę z tego dnia. Nikt nie miał świadomości, ze chodzi tutaj o taką straszliwą tragedię jaka się dokonała – jak mówi Marek Wojtkowski. Byłem wtedy posłem i pamiętam twarze osób, które zginęły, a które znałem osobiście i niezwykle ceniłem z pracy parlamentarnej.
Komentarze (0)