Miesiąc do baraży z Estonią - jak statystyki widzą szanse Polaków na awans?

2024-02-24 13:45:50, Artykuł partnera

Czy reprezentacja Polski zagra na Mistrzostwach Europy 2024? Ostatnią szansą są baraże. Już za miesiąc Biało-Czerwoni rozegrają swój pierwszy mecz barażowy, z Estonią. Sprawdźmy, jak prezentują się ich widoki na zakwalifikowanie się do tegorocznych rozgrywek prestiżowego turnieju.

Już 21 marca na Stadionie Narodowym w Warszawie o godzinie 20:45 rozpocznie się półfinałowe spotkanie Polski z Estonią w barażach Euro 2024. W przypadku zwycięstwa Biało-Czerwoni zmierzyć się będą musieli na wyjeździe z Walią lub Finlandią (zależnie, która z tych reprezentacji odniesie zwycięstwo) pięć dni później, 26 marca. Na Euro 2024 awansują zwycięzcy każdej ze ścieżek. W ten oto sposób zapełniony zostanie 24-zespołowy czempionat. Można oczywiście obstawiać typy piłkarskie przed Mistrzostwami Europy.

Polska w barażach - czy ma jakiekolwiek szanse?

Eliminacje reprezentacji Polski do Euro 2024 wyglądały znacznie gorzej, niż mogłoby się wydawać. Zapowiadał się awans wywalczony w cuglach, a tymczasem Biało-Czerwoni ostatecznie zajęli dopiero trzecie miejsce w grupie, za Albanią i Czechami. Na szczęście, dzięki swojej pozycji w rankingu Ligi Narodów, Polska utrzymała jednak pewną szansę na awans na Euro 2024. Jest nią wygranie dwóch meczów w barażach ścieżki A. Pierwszy, 21 marca, Polacy stoczą z reprezentacją Estonii.

Statyści z "WeLoveFootball" wyliczy szanse poszczególnych drużyn na zwycięstwo w barażach. Dla ścieżki A prezentują się one następująco:

1) Walia - 44,5 proc.;

2) Polska - 34,6 proc.;

3) Finlandia - 17,7 proc.;

4) Estonia - 3,2 proc.

Oczywiście żadnego przeciwnika nie wolno lekceważyć, niemniej statystyka wskazuje, że Biało-Czerwoni najprawdopodobniej poradzą sobie z Estończykami. Uznani oni zostali za zdecydowanie najsłabszą reprezentację ścieżki A. W skończonych niedawno kwalifikacjach do turnieju w Niemczech zdobyli zaledwie jeden punkt i zakończyli je z bilansem bramkowym wynoszącym 2:22. Poza tym, Polacy będą gospodarzami spotkania, co powinno dodać im skrzydeł. Gdyby Finom udało się pokonać Walijczyków, z nimi również Biało-Czerwoni mają sporą szansę dać sobie radę.

Jeśli jednak statystyki mówią prawdę, to w razie zwycięstwa nad Estonią, przeciwnikiem Polski w barażach będzie Walia, stanowiąca znacznie trudniejszy orzech do zgryzienia. Jest ona faworytem baraży nie tylko ze względu na swoją dotychczasową skuteczność na boisku, ale też dlatego, że to zapewne ona będzie gospodarzem finałowego spotkania. Z drugiej strony, to Polska wygrała trzy ostatnie wyjazdowe spotkania z Walią: 2004 r. – 3:2, 2009 r. – 1:0 i 2022 r. – 1:0. Całkiem możliwe, że historia się powtórzy.

Baraże - co sądzi polski trener?

Selekcjoner Michał Probierz przyznaje, że jeśli chodzi o Walię i Finlandię, polski sztab nie obserwował tych drużyn. Trener ma jednak świadomość, że Walia gra bardzo dobrze. A co sądzi o barażach jako takich?

"Wiedzieliśmy, że zaczynamy baraże od meczu u siebie z Estonią. Konstantin Wasiljew to mój były gracz i jeden z liderów naszego najbliższego przeciwnika. Potem musimy czekać na wynik drugiego meczu. Spotkanie Walii z Finlandią zapowiada się interesująco. Na razie nie obserwowaliśmy tych drużyn, ale wiemy, że Walia gra bardzo dobrze. Na pewno mamy szansę, żeby zakwalifikować się do mistrzostw" - stwierdził.

Michał probierz zachowuje zatem optymizm. Ma ku temu powody, ponieważ pod jego wodzą reprezentacja Polski nie przegrała jeszcze ani jednego meczu. W czterech spotkaniach po dwa razy wygrała i zremisowała. Najbliższe mecze barażowe pokażą, czy nie były to tylko przypadki.

Komentarze (0)


Dodaj swój komentarz