Choć założenie i wyjęcie wewnątrzmacicznej wkładki antykoncepcyjnej jest w Polsce darmowe ( w ramach kontraktu placówek medycznych z NFZ) to wciąż ta wiedza nie jest powszechna. Ruszyła kampania mająca zmienić ten stan rzeczy.
Na konferencji prasowej we Włocławku z dziennikarzami spotkała się Agnieszka Jura-Walczak, która objęła akcję swoim patronatem.
Polska zajmuje niestety ostatnie miejsce w Europie, jeżeli chodzi o dostęp do antykoncepcji. Ostatnie, niechlubne miejsce – mówiła radna – Dla nas ważne jest, zeby kobiety miały wybór i informację. Szanowni państwo, można w ramach NFZ, bezpłatnie zakładać i wyjmować wkładki antykoncepcyjne. Po państwa stronie jest tylko zakup wkładki (…) Żaden lekarz, w ramach NFZ, nie ma prawa brać za to od państwa pieniądze, a takie praktyki się zdarzają – podkreślała.
Jak stwierdziła Agnieszka Jura Walczak, akcja nie ma na celu zachęcania kobiet do zakładania wkładek, chodzi jedynie o przekazanie istotnych, z ich punktu widzenia, informacji.
Obecna na konferencji Agata Chyżewska- Pawlikowska z Toruńskiej Brygady Feministycznej dodawała, że w rezultacie problemem jest uzyskanie tego świadczenia w wielu przechodniach:
Bardzo wielu lekarzy odmawia tego świadczenia na NFZ, w Toruniu mamy 14 przychodni, które mają podpisane umowy z NFZ, ale żadna z nich tego nie wykonuje. Klientki, chcąc założyć wkładkę odbijają się po prostu już na etapie recepcji. Padają nawet takie stwierdzenia: Panie tego świadczenia w Toruniu nie załatwicie. Jedźcie do Włocławka, albo jedźcie do Ciechocinka – relacjonuje.
Organizatorki akcji podpowiadają co należy zrobić w sytuacji, gdy przychodnia, pomimo podpisanej umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia, odmawia wykonania zabiegu. Jak tłumaczą, w takiej sytuacji można złożyć skargę do NFZ, można ponadto poprosić o wpisanie do karty pacjenta odmowy i jej uzasadnienia.
Komentarze (0)