Szpital we Włocławku zaszczepił 'dodatkowych' pacjentów. Posłanka prosi NFZ o kontrolę

2021-01-26 18:12:08, Maciej Kowalczyk

Nie cichną komentarze dotyczące weekendowej akcji szczepień we włocławskim szpitalu. Przypomnijmy, że według doniesień portalu ddwloclawek.pl do włocławskiej lecznicy trafiło w weekend ponad 1000 dodatkowych szczepionek przeciwko koronawirusowi. Kogo dokładnie zaszczepiono preparatem, który znalazł się we Włocławku z powodu krótkiej daty ważności? Wyjaśnienia tej kwestii domaga się Prawo i Sprawiedliwość. Posłanka Joanna Borowiak prosi resort zdrowia o rozpoczęcie kontroli. Dyrektor Karolina Welka odpowiada że priorytetem było wykorzystanie wszystkich dawek szczepionki.

Według doniesień ddwloclawek.pl do włocławskiej placówki trafiło 1080 dawek preparatu. Zaszczepiono nimi osoby z grupy „zero”, tak więc pracowników medycznych, ale nie tylko. Jak tłumaczy dyrektor Karolina Welka, do szczepień przystąpiły także inne osoby. Wszystko z powodu presji czasu. Kończyła się data przydatności szczepionek, które uległy rozmrożeniu w jednej z hurtowni i niejako w trybie awaryjnym, zostały one przysłane do włocławskiego szpitala, który zadeklarował, że wykorzysta je w wyznaczonym czasie. W efekcie zaszczepiono wszystkich chętnych, którzy pojawili się w budynku szpitala.

Do takiego sposobu dystrybucji szczepionek ma zastrzeżenia posłanka Joanna Borowiak. Skierowała do dyrektorki lecznicy list dotyczący weekendowych wydarzeń:

Przygotowałam do Pani Dyrektor kilka pytań, które to spisałam w formie listu, będziemy chcieli również złożyć te zapytania do Pani Dyrektor: „Czym spowodowane były szczepienia poza kolejnością we włocławskim szpitalu i ile osób spoza obowiązującej listy oczekujących zostało zaszczepionych? - pytała poseł Borowiak.

Parlamentarzystka prosi też o wyjaśnienie, czy zaszczepiony został cały personel włocławskiego szpitala i dlaczego w sytuacji gdy do szpitala docierają dodatkowe szczepionki, ten nie kontaktuje się z POZ we Włocławku, by zaszczepić zainteresowanych zabiegiem seniorów. To właśnie zdaniem posłanki najważniejszy zarzut,jaki można sformułować wobec placówki:

Jeszcze raz przypominam, że grupa osób najbardziej narażonych na zakażenia koronawirusem, a także na najcięższy przebieg choroby włącznie z wysokim, najwyższym procentem śmiertelności, to są właśnie osoby w wieku senioralnym, to są seniorzy. To właśnie oni od wczoraj są szczepieni i wtedy, w sytuacji w której nie byłoby chętnych z grupy „0” jeszcze do zaszczepienia się, to właśnie ci seniorzy 80+ (…) są tą grupą, która powinna być w pierwszej kolejności zaszczepiona – podkreślała.

Parlamentarzystka zapowiedziała,że zwróci się do instytucji rządowych z prośbą o przyjrzenie się akcji szczepień we włocławskiej lecznicy:

Jeszcze dziś z mojego biura poselskiego wyjdą oficjalne prośby do Ministra Zdrowia i do Narodowego Funduszu Zdrowia o podjęcie kontroli w zakresie tej sytuacji, która miała miejsce ze szczepieniami.

Późnym popołudniem swoją konferencję w tej sprawie zwołała dyrektor Karolina Welka. Potwierdziła,że masowa akcja szczepień odbyła się w weekend w szpitalu, jednak wskazuje, że jej priorytetem było zaszczepienie pacjentów z grupy zero i dopiero brak możliwości wykorzystania pełnej puli szczepień wśród medyków skłonił placówkę do otworzenia się na wszystkich chętnych, którzy i tak codziennie zgłaszają się do szpitala, pytając o możliwość przyjęcia preparatu.

Zwykle kończy się to odmową (WSS jest szpitalem węzłowym, w ślad za tym szczepi wyłącznie personel medyczny) jednak w weekend sytuacja była inna, priorytetem dla lecznicy było wykorzystanie wszystkich dawek szczepionki, jakie dotarły z hurtowni. Jak tłumaczy dyrektor, nie wszyscy pacjenci z grupy zero, którzy kwalifikowali się do szczepienia mogli pojawić się w weekend w szpitalu, w ślad za tym pojawiło się ryzyko,że około 500 szczepionek trzeba będzie utylizować.Zaznacza, że w tej grupie znaleźli się także seniorzy:

Gdy okazało się, że nie było możliwości by jeszcze więcej osób z wyznaczonej grupy zero dojechało do nas, wówczas osoby które znajdowały się w poczekalni, zwłaszcza seniorzy oczekujący na naszą, jakąkolwiek, odpowiedź  - te szczepionki zostały im przekazane.

Więcej o stanowisku szpitala i okolicznościach w jakich szczepionki trafiły do Włocławka, już jutro.

Fotorelacje


Komentarze (0)


Dodaj swój komentarz