Wczoraj, po godzinie 19:00 rozpoczęła się zapowiadana od dwóch dni akcja dezynfekcji włocławskich ulic. Ostrowska, Chopina, plac Wolności – te miejsca zostały poddane zabiegowi pierwszego wieczoru. Łącznie dezynfekcji poddawanych będzie 35 kilometrów ulic.
W asyście policji i ratowników WOPR, wspomagających środową operację, opryskiwacz wyjechał wieczorem na ulice miasta z siedziby Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych i Dróg we Włocławku. Asysta funkcjonariuszy jest w tym przypadku jest niezbędna, by ostrzegać przechodniów przed nadjeżdżającym pojazdem i przypominać o konieczności opuszczenia miejsca, gdzie stosowany jest preparat.
To pierwsza tego typu akcja w naszym mieście. Na podobne zdecydowało się już kilka samorządów w Polsce. Dezynfekcja ma usuwać wirusy i bakterie z chodników i ulic, wszędzie tam, gdzie ruch pieszy, pomimo ograniczeń w poruszaniu, pozostaje duży.
Jak wyjaśnia Krzysztof Kukucki, akcja będzie kontynuowana a zamgławianiu podlegać będą kolejne ulice. Zastępca prezydenta miasta dodaje, że przedsięwzięcie jest możliwe także, dzięki pomocy „dobrych ludzi”:
Przedsiębiorcy, którzy dysponują odpowiednim sprzętem, zgłosili się i odpowiedzieli także na nasze rozeznanie rynku – tłumaczy – To kolejny etap działań podjętych przez miasto. Zaczynaliśmy od dezynfekcji autobusów, później pojawiła się dezynfekcja przystanków, kładek nad drogą krajową nr 91, tunelu przy dworcu. Teraz, korzystając z dobrej pogody, postanowiliśmy zdezynfekować tą przestrzeń, czyli drogi i chodniki – dodaje.
Akcja będzie prowadzona cyklicznie do zakończenia zagrożenia epidemiologicznego. Pamiętajmy, że jeśli spotkamy na swojej drodze agregat rozpylający, powinniśmy bezwzględnie zastosować się do poleceń towarzyszących mu policjantów lub ratowników WOPR, opuszczając miejsce przeprowadzanego zabiegu.
Komentarze (0)