Trzeci mecz i pierwsze zwycięstwo na koncie WTS KDBS. Po dwóch spotkaniach z zerowym dorobkiem punktowym, wreszcie na koncie WTS pojawiły się pierwsze 3 punkty, po trzysetowym (do 25, 13, 20) zwycięstwie nad Budowlanymi Toruń.
Obie ekipy przed środowym spotkaniem nie mogły być w najlepszym ustroju. Po dwóch kolejkach spotkań zarówno WTS i KDBS nie odniosły zwycięstwa. O ile w przypadku włocławianek można było to tłumaczyć tym, że obecny skład ekipy przygotowywany był pod kątem rozgrywek drugiej ligi i niespodziewany awans (choć bez wątpenia był sukcesem i powodem do radości) przysporzył też nieco zamieszania, a budowany skład wymagał pilnych wzmocnień. Warto przy tym zaznaczyć, że tych wzmocnień udało się wreszcie dokonać. Do WTS KDBS trafiły dwie nowe zawodniczki. Niestety, jak tłumaczy trener włocławianek, załatwienie wszystkich formalności musiało potrwać.
Odbyło się to dużo wcześniej - mówi Marek Zacharek - Trenowaliśmy dużo wcześniej, natomiast, tak jak wspomniałem - procedury, które trzeba było zachować trwają. Na szczęście udało się nam zdążyć przed tym meczem.
Meczem wygranym. W pierwszym z tegorocznych derbów regionu udało się pokonać rywalki, choć trzeba przyznać, że zwłaszcza w pierwszym secie przyjezdne stawiały mocny opór zawodniczkom WTS. Wygrać się nie udało, ale jeszcze przed tym spotkaniem trener Budowlanych Mirosław Zawieracz, zwracał uwagę, że jego ekipa weszła w sezon z brakami na pozycji libero. Jak tłumaczy, pomimo porażek, jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych.
Więcej w naszej relacji wideo:
Komentarze (1)