Mowa o modelarstwie lotniczym. Mogliśmy przekonać się o tym goszcząc na lotnisku w Kruszynie. Gdzie w piątek trwał ostatni dzień zmagań zawodników. Byliśmy tam z kamerą i aparatem.
Huk, szum i dym, gdy modele wędrują ku niebu; ale i spokój i skupienie, gdy zawodnicy tworzą swoje konstrukcje, które następnie troskliwie przenoszą na stanowiska startowe. To sport pełen skrajności, ale sport niezwykle widowiskowy. Myliłby się ten, kto twierdziłby, że to tylko zawody dla pasjonatów.
Co prawda za piwerwszym razem, reguły rządzące zawodami mogą wydawać się niezbyt przejrzyste i skomplikowane, jednak już po kilku minutach obserwowania startów i lądowań stają się bardziej klarowne. W skąpanym w słońcu Kruszynie trwała naprawdę zażarta rywalizacja. Jej ledwie niewielki przedsmak znajdziecie oglądając nasze galerie i krótki materiał wideo.
Komentarze (0)